Dolny Śląsk – Kolorowe Jeziorka, Kamienna Góra i Bolków

Zabieramy Was dzisiaj na Dolny Śląsk. Tym razem odwiedzimy niesamowite kolorowe jeziorka, które w zależności od natężenia słońca przybierają różne barwy. Zobaczymy podziemne miasto w Kamiennej Górze. Poznacie zamki w okolicach Bolkowa. A na sam koniec zajrzymy do Browaru w Miedziance.

Jak zdążyliście się już przekonać to nie jest pierwszy post o atrakcjach Dolnego Śląsku. Zapraszamy Was na post o atrakcjach Gór Stołowych (a w nim Błędne Skały, Szczeliniec i Kudowa) – niebieskie kropki na poniższej mapie. Drugie miejsce, w które pragniemy Was zabrać to okolice Wałbrzycha – Zamek Książ i podziemne miasto Hitlera Osówka – zielone kropki. W tym wpisie na tapecie – pomarańczowe kropki

dolny śląsk zwiedzanie

Posłuchajcie naszego podcastu o zachodniej Polsce

Kolorowe Jeziorka – atrakcja Dolnego Śląska

Zaczynamy od natury, bo to ona zawsze nas najbardziej urzeka w podróżowaniu. Kolorowe Jeziorka znajdują się w miejscowości Rudawy Janowickie. Atrakcja jest dosyć popularna wśród turystów, byliśmy w pochmurny lipcowy dzień, a mimo to sporo osób postanowiło wybrać się na zwiedzanie jeziorek. Dużym plusem jest to, że teren został przystosowany dla odwiedzających poprzez wybudowane parkingi (płatne 10 zł), także nie musicie się bać, że samochód trzeba będzie porzucić gdzieś w rowie. Dodatkowo zaraz przy wejściu postanowiono punkt gastronomiczny, z mini polem campingowym także bardziej turystycznie się nie da 😛

Rudawy Janowickie - kolorowe jeziorka
Rudawy Janowickie - kolorowe jeziorka - skaly

Kolorowe Jeziorka w Rudawach zostały wybrane do plebiscytu 7 Nowych Cudów Polski magazynu National Geographic. Zajęły w nim 3 miejsce.

Znajdziecie tu 4 jeziorka, w kolejności od wejścia: żółte, purpurowe, błękitne i zielone. Żółte i purpurowe leżą praktycznie zaraz przy wejściu od parkingu, do błękitnego będziecie musieli wspiąć się około 15 minut. Zielone to dodatkowe pół godziny i UWAGA pojawia się ono tylko po intensywnych opadach. My osobiście zielone odpuściliśmy, gnaliśmy na inne atrakcje, jest ono najmniejsze i na zdjęciach wyglądało najmniej efektownie.

Istnieją trasy dydaktyczne, podczas których poznajecie historie danego jeziorka – wystarczy wejść na stronę kolorowejeziorka.pl/szlaki/ i podążać za pineskami. My spędziliśmy tutaj około 2h a nie przeszliśmy wszystkiego, za to zrobiliśmy masę zdjęć.

Skąd kolory jeziorek?

Kolor jeziorek głównie spowodowany jest pirytem, który był wydobywany w tym miejscu. W 1758 roku powstała tu pierwsza kopalnia pirytu. Następnie przerabiano go na kwas siarkowy. Złoża pirytu wystarczyły na ponad 100 lat. Na początku zeszłego wieku wyrobiska zaczęły być zalewane przez wodę i w ten o to sposób powstały kolorowe jeziora. W zależności od tego jakie minerały dominują w danym wyrobisku, wpływają one na kolor wody.

Kolorowe jeziorka – zdecydowanie warto

Naszym zdaniem to miejsce, które koniecznie trzeba odwiedzić będąc w rejonie, jest trochę skomercjalizowane. Jednak i tak porównując do wielu innych miejsc w Polsce nie ma dramatu. Najlepiej zwiedzać jeziorka w słoneczną pogodę, dzięki temu bardziej doświadczycie ich cudowne kolory. A w końcu po to się tutaj przyjeżdża w naszym wypadku nastąpiło małe rozczarowanie, bo lazurowe jeziorko przez brak słońca miało zieloną barwę, ale kiedyś wrócimy i porównamy. Zwiedzanie jest bezpłatne.

Podziemna Kamienna Góra

Tego dnia nie mieliśmy za wiele szczęścia z pogodą, więc postanowiliśmy poszukać atrakcji pod dachem. Tak trafiliśmy do zaginionego laboratorium Hitlera – projektu Arado. Podobno celem tego laboratorium było stworzenie samolotu, który miał zaatakować i zniszczyć Nowy York. Jednak Hitler w tamtym okresie bardziej skupił się na rozwoju innych samolotów – myśliwców. Z punktu widzenia Amerykanów, całe szczęście. Bo jeśli prace zostałyby zintensyfikowane mogłoby to się różnie skończyć.

Kamienna Góra miała sukcesy pod względem rozwoju siły lotniczej III Rzeszy, to właśnie tutaj skonstruowano najsłynniejszy samolot odrzutowy Arado-234 Błyskawica.

Zwiedzanie Arado w Kamiennej Górze

Pod całym miastem jest około 12 km podziemnych korytarzy, ale są one dobrze pochowane i niedostępne dla zwykłych śmiertelników. Podczas wycieczki po Arado przejdziecie około 800 metrów. Jak zapewne się domyślacie te km korytarzy zostały przypłacone życiem więźniów obozów koncentracyjnych.

W trakcie zwiedzania Wasi przewodnicy zabiorą Was w tajemniczy Świat i będziecie dosyć regularnie odgrywać różnego rodzaju scenki czy zadania. Nie bójcie się, nic złego się nie stanie.

W trakcie zwiedzania poznacie wiele ciekawych historii. Zobaczycie sporo niesztampowych muzealnych pozycji m.in. bombę morską, pociski V1 i V2, miejsce, które udawało gabinet lekarski, skarby ze złotego pociągu czy imitacje bomby, które Niemcy zrzucali z powietrza, żeby przestraszyć ludzi.

Cennik Arado: 17 zł bilet normalny, 12 zł ulgowy.
Zwiedzanie w okresie: letnim od 10:00 do 18:00, w zimowym od 10:00 do 17:00
Czas zwiedzania to około 50 minut.

Zamek – Bolków

Zamek powstawał w latach 1277 – 1293 roku. Budowla jest dosyć specyficzna ponieważ ma ona mocno nieregularny kształt, nie jest to klasyczny zamek wybudowany na planie kwadratu czy prostokąta. Najbardziej charakterystycznym elementem zamku jest wieża licząca 25 metrów, jak wyczytaliśmy w mądrych lekturach jest to “wieża dziobowa” jedyna taka w Polsce.

Zamek przez wiele lat był jednym z największych w tym regionie – miał ponad 7.600 m2 powierzchni. Przechodził on non-stop z rąk do rąk pomiędzy osobami panującymi w rejonach. Od Bolka w ręce Czeskie, Szwedzkie, następnie zamek zakupili Cystersi, a potem trafił w ręce pruskie. W 1885 roku rada miejska podjęła decyzję i zezwoliła na jego rozbiórkę. W I połowie XX w. zaczęto prace rekonstrukcyjne, która następnie przerwano i wznowiono dopiero w 1994 roku, trwają one do dzisiaj.

Zwiedzanie zamku w Bolkowie to koszt 10 zł za bilet normalny, 5 zł za bilet ulgowy. Zamek otwarty codziennie od 9:00 do 15:30 albo 16:30 lub 17:30 (w letnie weekendy). W poniedziałki zamknięta jest część muzealna.
Na wystawie stałej możecie zobaczyć makiety murowanych obiektów z okresu XIII-XIV wieku, głównie zamków z regionu Dolnego Śląska. Oprócz tego na wystawie zobaczycie elementy uzbrojenia czy portrety Bolka I i Bolka II.

Z ciekawostek to na terenie zamku od ponad 20 lat odbywa się festiwal rocka gotyckiego – także będąc na początku lipca w Bolkowie możecie spodziewać się gotyckiego towarzystwa.

Zamek Świny – atrakcja Dolny Śląsk

Według legendy był on połączony kliku kilometrową podziemną drogą z zamkiem w Bolkowie. Jednak do dzisiaj oficjalnie żadnego przejścia nie odnaleziono. Część osób uważa Świny za najstarszy prywatny zamek w Polsce. Pierwsze wzmianki o nim pojawiają się w kronikach w 1108 roku.

Zamek miał największe rozmiary w XVII wieku – przebudowano go na renesansową rezydencję, a całość została otoczona murem. Niestety do dzisiaj nie wiele z tego pozostało. Dzisiaj poza całkiem sporą wieżą o wymiarach 12×18 metrów reszta zamku to już pojedyncze wysokie ściany i inne ruiny. Interesujące może być to, że na zamku największych zniszczeń wcale nie dokonywali ludzie tylko warunki pogodowe, najbardziej dały się we znaki huragany i pożary, które systematycznie doprowadzały zamek do ruiny.

Zamek Świny – zdjęcie od grupabiwakowa.pl

Zamek Świny – zwiedzanie

Ruiny zamku można zwiedzać w godzinach 12:00-18:00 pomiędzy kwietniem a październikiem. Najlepiej jednak dzwonić do klucznika zamku Pana Bogdana Śmichowskiego 601 429 666 i z nim porozmawiać o możliwość odwiedzania zamku. Pan Bogdan mieszka obok zamku w domu numer 34 i wygląda na to, że bez jego pomocy może być Wam ciężko się tam dostać.

Koszt zwiedzania to 5 zł.

My mieliśmy bardzo aktywny plan na ten dzień, a godziny otwarcia i padający deszcz nie pozwoliły nam odwiedzić zamku czego bardzo żałujemy, ale jeszcze nadrobimy.

Bolków – gdzie spać?

My spaliśmy na Campingu 94 Pod Lasem w Świnach. Jeśli jesteście przyzwyczajeni do kempingowych klimatów to będziecie zachwyceni, na campingu jest nawet basen. Jeśli jednak wolicie coś bardziej klasycznego to zajrzyjcie do Villi Oranje.

Camping 94 Pod Lasem w Świnach

Gdzie zjeść na Dolnym Śląsku?

Polecamy Browar Miedzianka – jedzenie bardzo smaczne, piwo z browaru musi być cudowne. Restauracja jest zrobiona w starym browarze, położona wśród lokalnych pól. Niestety spodziewajcie się dosyć długiego czas oczekiwania w sezonie. Odwiedzenie browaru najlepiej połączyć z wizytą na kolorowych jeziorkach.

Dolny Śląsk – moc atrakcji

Dolny Śląsk to zdecydowanie jeden z naszych ulubionych regionów w kraju. Jest tutaj tyle atrakcji, że jeśli macie ograniczony czas może być ciężko wszystko zobaczyć. Nasze powyższe propozycje atrakcji są bez problemu do zrobienia w jeden dzień, ale miejcie świadomość, że może być to intensywny dzień! Dajcie znać jeśli post okazał się dla Was pomocny.

Leave A Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.