Kopalnia Soli w Wieliczce to zdecydowanie jedna z najpopularniejszych atrakcji Małopolski oraz duma Polski. Zanim zejdziemy pod ziemię na trasę turystyczną, opowiemy Wam parę faktów na temat kopalni oraz przygotujemy z podstawowych zasad kopalnianego Savoir Vivre. Gotowi?
Fakty i ciekawostki na temat Kopalni Soli w Wieliczce:
- Kopalnia Soli Wieliczka została wpisana na pierwszą listę Światowego Dziedzictwa Kulturalnego i Przyrodniczego UNESCO w 1978 roku.
- W kopalni znajduje się 2391 komór, do których prowadzi 245 korytarzy wydrążonych na 9 poziomach.
- Tylko 2% całej kopalni jest udostępniona dla zwiedzających
- Lizanie ścian solnych jest całkowicie bezpieczne, sól zabija bakterie 😛
- Głębokość kopalni jest tak duża, że zmieściłaby: Wieżę Eiffla, 2x piramida Cheopsa, oraz 5 oper w Sydney
- Wielicka sól nie jest już wydobywana w celach przemysłowych. Złoża są wykorzystywane głównie do wytwarzania pamiątek. Sól pozyskiwana jest w trakcie prowadzonych prac zabezpieczających.
- Wieliczka była planem zdjęciowym do kultowego filmu Machulskiego – “Seksmisja”. Część scen z filmu kręcono w Komorze Margielnik
- W kopalni, w 2006 roku, odbyły się wybory Miss World. Ale to nie wszystko, bo pod ziemią było organizowane masa eventów sportowych: turnieje tańca, gala boksu i MMA, turniej piłki nożnej, skok na bungee, windsurfing (aż się wierzyć nie chce) a nawet… lot balonem, który został wpisany do księgi rekordów Guinnesa. Aby pobić rekord pilot musiał unieść balon na wysokość 213 cm i utrzymać go w powietrzu przez 4 minuty.
Podziemny Savoir Vivre – jak zachować się w kopalni
Już na początku trasy turystycznej zostaniecie przeszkoleni z zasad bezpieczeństwa oraz etyki, która panuje pod ziemią. Zasady są bardzo proste, dlatego uszanuj górniczą kulturę i bądź wzorowym wywczasowiczem.
Podstawowa zasada w kopalni mówi o powitaniu. Zamiast „dzień dobry” zawsze mów „Szczęść Boże”. Za każdym razem gdy spotkasz górnika, obdaruj go wesołym zawołaniem. Religia ma bardzo duże znaczenie w środowisku górniczym. Nie bez powodu na drodze jest tyle kaplic i świętych obrazów. Praca górnika wiąże się z dużym ryzykiem, dlatego każdy
górnik zanim zacznie swoją pracę, modli się o zdrowie.
Kopalni nie można zwiedzać na własną rękę i powiem, Wam szczerze, że analizując naszą trasę i liczbę korytarzy, którą pokonaliśmy, nie zdecydowałabym się na samotną eksplorację. Bardzo łatwo się zgubić, a pod ziemia przychodzą nieznane nam lęki :p. Nie wyprzedaj przewodnika i pilnuj się grupy, uszanuj jego pracę i odpowiedzialność, którą bierze na siebie.
Ostatnia rada dotyczy bardziej przygotowania niż etykiety. Zabierz ze sobą ciepłe i wygodne ubrania. Trasa turystyczna jest zdecydowanie bardziej „dostępna” niż trasa górnicza, jednak pod ziemią jest tak samo zimno, a podłoże nie nadaje się na buty z obcasem czy klapki 😛 Już na starcie będziecie musieli pokonać 380 schodów (w trakcie wycieczki będzie ich 800)
#KońcaNieWidać
TIP: jeśli planujecie zwiedzanie Kopalni Wieliczka w okresie wakacyjnym, to zaplanujcie wizytę w sobotę, gdyż w każdą sobotę lipca i sierpnia, o godzinie 11:00 można usłyszeć na żywo wspaniała orkiestrę górniczą, która istnieje od 1830 roku!
Wszystko co powinieneś wiedzieć na temat trasy turystycznej
Do wyboru są różne trasy dedykowane różnym potrzebom i wywczasowiczom. W tym poście skoncentruję się na klasycznej trasie turystycznej, ale wiedz, że do wyboru masz np.
- Trasę górniczą – mocno polecamy i zapraszamy do drugiego wpisu.
- Trasę po Baśniowej Krainie Soliludków – trasa dla rodzin z dziećmi, gdzie przewodnicy w fantastyczny sposób tworzą ciekawe historie dla najmłodszych – trasa bardzo interaktywna i angażująca dzieciaki
- Trasę Szlakiem Pielgrzymkowym – tu poznacie bardziej sakralną stronę kopalni
- Trasa turystyczna trwa ok 3h i zwiedza się ją grupowo. Część trasy jest dostępna dla osób niepełnosprawnych (w tym wypadku należy dokonać wcześniejszej rezerwacji).
Ważna informacja w cenę biletu nie wchodzi pozwolenie na robienie zdjęć i filmów nawet do użytku prywatnego.
Ile kosztuje trasa turystyczna w Kopalni Soli w Wieliczce
Tak jak w przypadku trasy górniczej, cena uzależniona jest od sezonu. Bilet dla dorosłego to wydatek: od 64 zł do 69 zł zaś za bilety ulgowe zapłacimy: od 46 zł do 51 zł. Dzieci do 4 roku życia mają wejście za darmo.
Bilety kupione? To zaczynamy zwiedzanie 20 najpiękniejszych komór (opiszemy tylko część z nich). Na początek trochę sportu, bo czekają na Ciebie schody (na szczęście w dół), dobra rozgrzewka przed dalszym zwiedzaniem! Docieramy do podszybia Szybu Daniłowicza, gdzie zaczynamy naszą przygodę z kopalnią. My trasę zaczęliśmy jak prawdziwi górnicy, od kaplicy św. Antoniego – opiekuna górników. Po raz pierwszy oglądaliśmy majestatyczny żyrandol, który został stworzony z bryłek soli. Kaplica ma ponad 300 lat i czuć w niej historię, którą za nią stoi.
Kopalnia Wieliczka była odwiedzana przez najwybitniejsze osoby i część komór została nazwana na ich cześć. Było tak m. in. w przypadku komory Mikołaja Kopernika, w której w 500-setną rocznicę urodzin astronoma postawiono wielki pomnik z soli.
Jak powstała Kopalnia soli w Wieliczce?
W komorze Janowice, dowiecie się o słynnej legendzie na temat powstania kopalni. Sól odkryto w XIII wieku, a zgodnie z legendą, stało się to za sprawą Kingi, córki króla Węgier Beli IV, która pragnęła podarować swoim przyszłym poddanym sól. Król z tej okazji podarował jej kopalnię w regionie Maramuresz, Królewna wrzuciła do jej szybu swój pierścionek zaręczynowy, który został odnaleziony w bryle soli, w małej wsi pod Krakowem (Wieliczce). Tym sposobem Kinga sprowadziła do Polski sól.
Komora Kazimierza Wielkiego, to olbrzymia przestrzeń, gdzie poznacie szczegóły trudnej pracy zwierząt. To właśnie tu znajdziecie nietypowe urządzenie – kierat konny z XVIII wieku, które wykorzystywało siłę koni, by transportować wielkie bryły soli zwane bałwanami. Udźwig maszyny sięgał nawet 2 ton.
Dalej idziemy do Komory Pieskowa Skała, gdzie znowu trzeba będzie się trochę napracować. To właśnie tu znajduje się stara maszyna – krzyż ręczny, którą transportowano sól na wyższe poziomy. Przewodnik pozwoli Wam poczuć na własnej skórze, jak wyglądała praca górnika, warto się zgłosić na ochotnika, bo za ciężką pracę płacone jest solą 🙂
Przechodzimy do gwoździa programu Kaplicy św. Kingi, najbardziej obfotografowanej komory, w której uwaga, w każdą niedzielę, można przyjść na mszę 🙂 Komora jest wyjątkowa! I nie chodzi tylko o zwisające żyrandole. Zwróćcie uwagę na cudowne płaskorzeźby, wykute w ścianach komory. Autorami dzieł byli górnicy (często samouki), którzy spędzili wiele dni, by miejsce przypominało podziemną świątynię. Jak przystało na kopalnię Soli, wszystkie elementy Kaplicy są z soli włącznie z ołtarzem czy amboną.
Zgodnie z opowieścią naszego przewodnika Pana Marka, to nie płaskorzeźby, były najbardziej czasochłonnym elementem, a podłoga! Zwróćcie na nią uwagę i doceńcie pracę artystów.
Uciekamy od tłumów i idziemy do komory Erazma Barączka, gdzie zachwyci Was zieleń solnego jeziorka o głębokości 9 m. To jest ten moment, by powiedzieć Wam, że sól ma kolor zielony 😛
Na wyróżnienie zasługuje też Komora Michałowice, która jest stosunkowo nową komorą, bo dopiero w 2009 zakończono tu prace zabezpieczające. Komora wyróżnia się wysokością 35m i kształtem stropu. Zwróćcie uwagę na drewnianą obudowę pomalowaną na biało.
Ciekawostka – sporo drewnianych elementów jest pomalowanych na biało. Wynika to z tego, że pod ziemią panuje mrok (żadne odkrycie :P). Białe elementy miały rozświetlać pomieszczenia. Sprawiać, że pomieszczenie wydawało się większe i jaśniejsze.
Komora Lil Górna – to część interaktywna, gdzie czeka na ciebie kino 5D, z krótkim filmem na temat historii kopalni, który bardzo fajnie porządkuje usłyszane już wcześniej informacje. Dodatkowo znajdziesz tu 20 interaktywnych wystaw, które w fajny sposób tłumaczą życie i pracę pod ziemią.
Komora Józefa Piłsudskiego – kolejna nazwana na cześć gościa odwiedzającego kopalnię. Jest dość nietypowa, gdyż znajduje się tu 10m wodny tunel łączący z drugą bliźniaczą komorą. Tunel powstał w latach 30 XIX i stanowił atrakcję turystyczną. Można było przepłynąć tratwą z jednej do drugiej komory. W skutek tragicznego wypadku, zrezygnowano z tej atrakcji.
Ostatnia Kaplica i przedostatnie pomieszczenie, które chcę Wam opisać – Kaplica św. Jana. Niegdyś najważniejsze miejsce sakralne kopalni, gdzie odbywały się największe nabożeństwa. Palmę pierwszeństwa przejęła obecnie Kaplica św. Kingi. To zdecydowanie jedno z najpiękniejszych miejsc w Kopalni Soli w Wieliczce. Do nas zdecydowanie przemówiły drewniane elementy, witraże w sztucznych oknach i majestatyczny żyrandol na
górze. Oglądając kaplicę człowiek zapominał, że jest pod ziemią.
Na koniec koniecznie zajrzyjcie do muzeum. Sporo osób pomija ten fragment, a warto raz a dobrze poukładać sobie wiedzę. Znajdziecie tu piękne obrazy ukazujące św. Kingę i dawnych władców. Jest tu też przekrój strojów górniczych. Kolor pióropusza przy czapce ma znaczenie 😉
Gdzie zjeść?
Pod ziemią. Całe życie toczy się pod ziemią, dobrą kuchnię też tam znajdziecie. cena może i trochę droższa niż klasycznej restauracji ale po tak długiej wędrówce warto się zregenerować, a serwowane porcje są bardzoooo słusznych rozmiarów. Jedzenie jest bardzo smaczne, polska kuchnia rules. Do obiadu możecie zamówić lokalne piwo, wino lub miód pitny. Ponoć człowiek ma większą tolerancję spożywania alkoholu pod ziemią. My nie testowaliśmy ale wierzymy na słowo 🙂
Wieliczka, gdzie spać?
Warto zatrzymać się w Wieliczce na dłużej niż parę godzin. Zaraz obok kopalni znajdziecie hotel Grand Sal, gdzie na spokojnie odpoczniecie po intensywnym zwiedzaniu. Na miejscu można skorzystać z hotelowej restauracji czy odnowy SPA. My po całym dniu łażenia wzięliśmy masaż i był to strzał w 10tkę.
Zwiedzanie Kopalni soli w Wieliczce było cudowną sentymentalną podróżą. Fajnie było to powtórzyć będąc dorosłym, kiedy zupełnie inaczej przyswajasz informacje na dany temat i inne rzeczy Cię interesują. To nie znaczy, że Bober nie była zainteresowana wycieczką do krainy Soliludków, gdzie grasuje Solizaurus Rex. Chyba każdy znajdzie tu coś dla siebie i to jest najfajniejsze.
Tekst powstał przy współpracy z Kopalnią Soli w Wieliczce. Treść została w pełni przygotowana przez nas i przedstawia nasze obiektywne obserwacje.