Zapraszamy Was na wycieczkę po zachodniej części portugalskiej wyspy – Madera. Dziś dowiecie się, jak wynająć samochód na wyspie oraz które atrakcje zachodniej Madery są warte odwiedzenia. Nasze podróże nigdy nie kończą się na tym, że jedziemy w jedno miejsce i leżymy do góry brzuchem przy basenie. Ciekawość świata i chęć poznania nowych rzeczy zawsze wygrywa ze zmęczeniem, tak samo było i tym razem. Po jednodniowym odpoczynku, ruszyliśmy na podbój Madery.
Transport po wyspie
Po Maderze najwygodniej podróżować wynajętym samochodem. Transport publiczny jest rozwinięty stosunkowo słabo. Na wyspie nie ma linii kolejowych, a połączenia autobusowe nie docierają we wszystkie najciekawsze rejony wyspy, które często ukryte są bardzo daleko od głównych dróg.
Koszt wynajęcia samochodu na Maderze
Jeśli chodzi o sam wynajem, nie jest to rzecz trudna i droga. Za wynajęcie samochodu klasy C (Focus) w kombi na 2 dni – zapłaciliśmy 83 euro. Samochody o rozmiar mniejsze są znacznie tańsze, jednak podróżując w większej grupie (np. 5 osób) przyda się większy komfort. Nie przesadzaj z wielkością auta. Cała Madera jest zbudowana z malutkich ciasnych ulic, co zdecydowanie utrudnia dużym samochodom minięcie się z drugim czy parkowanie w wąskim miejscu. Najlepiej wypożyczyć samochód klasy B (Clio albo Corsa).
Ważne: Jeśli jazda samochodem nie jest Twoją mocną stronę, przekaż kluczyki osobie bardziej doświadczonej. Górzyste i wymagające tereny Madery zweryfikują każdego kierowcę. Portugalczycy nie przywiązują zbytniej uwagi do wyglądu swoich samochodów. Nasz Focus był cały poobijany – każdy element chyba oprócz dachu i maski nosił ślady spotkania z różnymi elementami. Jak się okazało, na ulicy pełno poobijanych aut, dlatego zalecamy, by przy wypożyczaniu samochodu wziąć dodatkowe ubezpieczenie, które da Ci święty spokój. Takie ubezpieczenie do kwota rzędu 20 euro. Jeśli ktoś z Was z kiedyś był np. na Kanarach to po Maderze jeździ się bardzo podobnie, tylko różnice w wysokościach są chyba wyższe i jest mniej miejsc do parkowania.
Wycieczka samochodowa po Maderze – Zachodnia strona wyspy
Naszą wycieczkę postanowiliśmy zacząć od najbardziej odległych od Funchal miejsc, dlatego udaliśmy się w kierunku Północnego Zachodniego krańca wyspy, położonego o ok. 60 km od Funchal.
1. Groty de Sao Vincente i Centrum Wulkanizmu – dla fanów jaskiń
Wycieczka jest podzielona na 2 części:
- zwiedzanie jaskini (ok 50 min)
- zwiedzanie centrum wulkanizmu z projekcją filmu 3D (0k 30 min)
Jaskinia została ukształtowana 5 mln lat temu przez płynącą lawę wulkaniczną. Wycieczka trwa ok 50 min, w trakcie których poruszasz się po jaskini z góry do dołu zataczając podziemne koło. Grota ma około kilometra długości, a różnica wysokości to kilkadziesiąt metrów. Dodatkowo można zaobserwować, jak wygląda kształtowanie życia przy odrobinie światła. Na wszystkich skałach, na które padało światło z halogenów coś wyrastało. W trakcie zwiedzania jaskini widać jak dużo pracy stworzono, żeby umożliwić turystom poruszanie się po grocie, poruszamy się specjalnie wydrążonymi w lawie chodnikami.
Centrum wulkanizmu – to część do której przechodzimy po zobaczeniu Jaskiń. Pierwsza część wystawy daje możliwość zobaczenia, jak powstawała wyspa. Jeden z eksponatów pokazuje, jak wybucha wulkan – wygląda to jak z przed 30 lat. Podobnie film, który oglądamy po to żeby dowiedzieć się, jak powstawała Madera. Kolejnym elementem jest „zjazd do wnętrza Ziemi windą” nawet pomysłowe, tutaj oglądamy film w 3D, który również jakością i formą zaawansowania nie powala, jednak jest to pouczająca projekcja, która pozwala wyobrazić sobie stopniowe formowanie wyspy.
Na całą wizytę warto zabrać cieplejsze ubrania, temperatura w grocie wynosi około 17-18’C. Podczas naszego zwiedzania lała się z sufitu woda. W okolicy groty jest parking, jednak jest ono mocno zastawiony, dlatego też turyści są zmuszeni do parkowania na wysokich chodnikach lub pozostawiania samochodu przy drodze.
Koszt wejścia to 8 Euro i to zdecydowanie dobrze wydane pieniądze.
2. Porto Moniz – naturalne baseny
Miasto słynne z naturalnych basenów. Możecie się poczuć jakbyście pływali w kraterze wulkanu, w którym jest woda morska. Ciekawe jest to, że baseny są wyżej niż ocean i pływanie w czymś takim robi naprawdę ogromne wrażenie. W Porto Moniz są dwa baseny – jedne bezpłatne przy oceanarium i w okolicach lądowiska dla helikopterów. My właśnie tam się kąpaliśmy i polecamy to miejsce, gdyż nie ma tam tylu ludzi, co daje poczucie prywatności. Oraz drugie, płatne bardziej turystyczne, ale też z lepszą infrastrukturą dookoła – wstęp kosztował 1,5 euro, a szafka 1 euro.
Jeśli lubicie pływać w naturalnych miejscach (wręcz na łonie natury) to punkt obowiązkowy na waszej wycieczce. Samo miejsce jest bardzo ładne i zdecydowanie warte odwiedzenia nawet jeśli nie macie zamiaru pływać.
3. Miradouro Garganta Funda – Pedregal – piękne widoki na ocean
Miejsce, które odkryliśmy przez przypadek. Usłyszeliśmy, że warto udać się do Ponta do Pargo żeby podziwiać stamtąd niesamowite widoki. My jadąc od Porto Moniz już po drodze szukaliśmy jakiegoś ładnego Miradouro i udało nam się znaleźć idealne miejsce. W miejscowości Ribeira da Vaca znajdują się znaki na Miradouro Garganta Funda. Kierujecie się za znakami aż dojedzie do takiego miejsca, w którym sami uznacie, że dalej nie można pojechać, a po prawej stronie zobaczycie miejsce do zaparkowania.
Następnie idźcie zgodnie ze znakami i po około 5-10 minutach spaceru zaczynacie rozumieć, że warto było rozprostować nogi. Waszym oczom ukażą się niesamowite widoki – piękne morze oraz klify wraz z urwiskami skalnymi. Po kolejnych 10-15 dojedziecie na Taras Widokowy, z którego w bardziej bezpieczny sposób można podziwiać błękitny ocean i strome klify. Nie jest to miejsce opisywane w przewodnikach dlatego nie ma tam w ogóle ludzi. Zdecydowanie polecamy.
4. Calheta – piaszczyste plaże
Jedna z niewielu piaszczystych plaż na wyspie, odgrodzona od morza falochronami. Znajdziecie tutaj 2 plaże po przeciwnych stronach zatoki portowej. W jednym miejscu znajdują się głównie leżaki i knajpa, zaś po drugiej stronie jest więcej barów, również leżaki oraz coś a’la wodne miasteczko – wstęp kosztuje 6 euro i może korzystać np. z trampoliny itp. My już byliśmy głodni także nie korzystaliśmy z tej atrakcji, a wyglądała jak raj dla miłośników zabaw wodnych.
Powrót do Funchal
Ten dzień zakończyliśmy wracając od strony Zachodu do Funchal, było już ciemno, a Funchal o tej godzinie robiło niesamowite wrażenie – rozświetlone zbocze górskie, super widok. Po wieczornym relaksie udaliśmy się do łóżek, żeby zregenerować siły na kolejny dzień zwiedzania – tym razem okolic Funchal i Wschodniej części wyspy Madera – zapraszamy Was na post. Oraz na relację wideo z wycieczki po zachodniej części Madery: