Dziś wpis bardzo krótki i mam nadzieję, że praktyczny wpis z przekazem i lekcją jaką wyciągnęliśmy podczas naszej podróży do Torrevieja. Jak głupi daliśmy się omamić zdjęciami z Instagrama, by na miejscu zobaczyć brutalną prawdę 😛 Ale wszystko po kolei…
Story of our life
Często, gdy planujemy sobie w domu listę rzeczy, które chcielibyśmy zobaczyć w trakcie kolejnego wywczasu, sięgamy po Instagrama i wyszukujemy po # ciekawe miejsca, których nie ma na blogach i innych poradnikach. Jednym z nich była właśnie różowa laguna w Torrevieja. Miejsce kompletnie nie po drodze do niczego, oddalone od naszej bazy o jakieś 2h drogi samochodem, a więc trochę człowiek musiał poświęcić, by dojechać do naszej atrakcji.
Ponieważ kwiecień 2021 roku nie był miesiącem słonecznym i mieliśmy sporo deszczowych dni, postanowiliśmy wyczekać idealny moment by pojechać do Torrevieja w dniu kiedy pogoda będzie słoneczna.
Wstaliśmy rano, wsiedliśmy do auta i wyruszyliśmy w trasę z myślą, że za parę godzin naszym oczom ukaże się jaskrawo różowa laguna, o taka jak na zdjęciu poniżej:
Gdy życie weryfikuje
Dojechaliśmy na miejsce posługując się wskazówkami innych blogerów (namiary w kolejnym akapicie). Byliśmy względnie wcześnie, więc cieszyliśmy się brakiem innych turystów (a jest to dość popularne miejsce). Zaparkowaliśmy samochód i zaczęliśmy się kierować w stronę wyblakłej laguny, licząc, że gdy podejdziemy bliżej znajdziemy punkty, gdzie woda jest nieprzyzwoicie różowa (jak widzieliśmy na zdjęciach).
Niestety podchodząc do brzegu już wiedzieliśmy, że nic z tego nie będzie. Zaczęliśmy się zastanawiać czy jesteśmy w dobrym miejscu? Czy słoneczne światło jest wystarczająco dobre? jednak analizując zdjęcia i opowieści wcześniejszych turystów wiedzieliśmy, że to nie był problem lokalizacji, a czasu.
Gdzie popełniliśmy błąd
Niestety, wstyd się przyznać ale zawinił tu nasz słaby research! Otóż laguna swoją najpiękniejszą barwę osiąga w konkretnych miesiącach i jest to uzależnione od aktywności bakterii, które nadają kolor.
Także recepta na różową lagunę wygląda tak, że trzeba ją zobaczyć w miesiącach sierpień-październik przy bardzo słonecznej pogodzie. W naszym wypadku było to nierealne i tylko się zdenerwowaliśmy.
Skąd się bierze różowy kolor laguny?
Niezwykłe różowe zabarwienie wody wynika z obecności pigmentów w typie bakterii zwanych halobakteriami, które przeżywają w ekstremalnych warunkach. Te halobakterie mają na swojej błonie białko zwane bakteriorodopsyna. Jednokomórkowe glony, Dunaliella salina, również odgrywają ważną rolę w różowo-czerwonym zabarwieniu stawu, a skorupiaki Artemia solankowe uzyskują różowe zabarwienie, żywiąc się tymi halobakteriami.
Jak zwiedzać lagunę – zasady!
Natural Park de Las Lagunas de La Mata e Torrevieja – to teren składający się z 2 zbiorników – jeden turkusowy Laguna Salada de la Mata oraz różowy Laguna Salada de Torrevieja.
Natural Park of Las Lagunas de La Mata and Torrevieja ma 3700 hektarów. Różowe jezioro ma 1400 hektarów, zaś turkusowe La Mata ma 700 hektarów.
Sól Torrevieja jest eksportowana na cały świat. Roczna produkcja soli przekracza milion ton!
Dlaczego nie wolno pływać w lagunie:
- Na terenie laguny nadal wydobywana jest sól.
- To teren naturalnego parku, nie chcemy zakłócać tego wyjątkowego ekosystemu fauny i flory.
- Złapanie przez straż cywilną lub agentów ochrony środowiska za działalność zabronioną może skutkować karą grzywny (na blogach piszą, że kwota sięga nawet 6000 euro :O)
Nad Laguną nie wolno też latać dronem... oczywiście masa osób to robi, bo na miejscu nie ma tabliczek z zakazem lotów, jednak po zweryfikowaniu lokalizacji w internecie na stronie drones.enaire.es wiedzieliśmy, że loty są zakazane. Laguna i teren parku jest domem dla wielu gatunków ptaków, stąd loty są ZABRONIONE!
Jak dojechać do różowej laguny Torrevieja
To wbrew pozorom nie było takie łatwe, jednak w Internecie po przeczytaniu paru artykułów znaleźliśmy spot el Hondo Urbanisation (po kliknięciu przeniesie Was na dokładne współrzędne). Nie oczekujcie bramy wjazdowej z powitaniem, wejście wygląda trochę jak nielegalne przechodzenie przez dziurę w płocie, ale parę kroków dalej jest tabliczka informacyjna dla gości.
Wstęp jest darmowy, a dojście do wody zajmuje jakieś 15 minut. Nie ma tu przygotowanej infrastruktury dla turystów, raczej chodzi się po błotnistym terenie, przeskakując nad mokradłami.
Nasze końcowe wrażenia
No cóż dla nas to było złe miejsce i zły czas. Pewnie gdybyśmy odwiedzili Lagunę pod koniec sezonu wakacyjnego, nasze doznania byłby inne. To poczucie zagubienia na miejscu oraz silnie wiejący wiatr nie poprawiało nam nastroju, stąd nie mamy pozytywnych doświadczeń i ciężko nam rekomendować to miejsce. Jeśli jednak jesteście w okolicy, przyjeżdżacie przez Torrevieja jadąc do innego miasta, warto zatrzymać się na godzinkę, może będziecie mieć lepszy warun. Koniecznie dajcie znać 🙂
Aby zobaczyć prawdziwe różowe jezioro faktycznie kluczowy jest CZAS.