Gdy po raz pierwszy zakomunikowaliśmy znajomym, że zamierzamy spędzić weekend w Bydgoszczy, reakcje były zbliżone. „Ale po co?”, „A co takiego jest w tej Bydgoszczy?”, „To nie lepiej pojechać do Krakowa lub Wrocławia?”. Czy lepiej? Sama nie wiem, ale w Bydgoszczy nigdy nie byliśmy, a to przecież jedno z większych miast Polski. Nie zrażając się obojętnym podejściem towarzystwa, wyruszyliśmy w sobotę rano i po 3 godzinach drogi pociągiem, dojechaliśmy na miejsce.
Dzisiejszy post tym razem nie będzie o głównych atrakcjach miasta (na to przyjdzie jeszcze czas). Chciałam na początku przybliżyć Wam parę faktów, które mnie osobiście wydały się zabawne, interesujące lub nietypowe.
FAKT 1 Bydgoszcz to najbardziej kolorowe miasto Polski
OK, nie widziałam wszystkich miast Polski, ale porównując do tych dużych aglomeracji, które udało mi się zwiedzić, Bydgoszcz, to najbardziej pastelowe miasto ever. I to jest bardzo dobra wiadomość dla pesymistów lub osób z depresją. Nigdzie indziej nie zaznacie tyle ciepła i kolorów co w Bydgoszczy. Zaczynając od wysokich bloków, komunikacji, urzędów wszystko jest w odcieniach pudrowego różu lub brudnej cytryny. Nawet mosty są pastelowe i wyglądają jak z plasteliny. Być może nie dostrzeżecie tych odcieni na naszych zdjęciach, ze względu na kapryśna pogodę i słabe światło, jednak jak sami tam pojedziecie, to zrozumiecie o czym jest mowa.
FAKT 2 Gdzie nie spojrzeć znaki i słupy
Mowa tu o różnych znakach drogowych, tabliczkach informacyjnych i innych banerach. Ustawione bardzo blisko siebie, często bez najmniejszego sensu, skutecznie przeszkadzają wszystkim fotografom w zrobienia ładnego zdjęcia. Oczywiście znaki są bardzo potrzebne, zwłaszcza te drogowe, ale jak sami przyjedziecie, przyznacie mi rację, że jest ich za dużo i kropka.
Pytanie ile jest znaków/ tabliczek informacyjnych na tym zdjęciu?
Odpowiedź: 20!
FAKT 3 Kreatywne nazwy
Pracując na co dzień w marketingu, mogę śmiało powiedzieć, że mało rzeczy potrafi mnie zdziwić. Jednak mieszkańcy Bydgoszczy stanęli na wysokości zadania – zaskoczyli. To, co rozbawiło mnie do łez to nazwy niektórych produktów lub firm. Np. Firma od nieruchomości ma nazwę „Nieruchomości ojczenasz”, turecka restauracja „Projekt Kebab”, a w aptece kupisz „maść z wymion krowy”. Jeden z mieszkańców zabytkowej kamienicy, przywiesił do swojego balkonu elektroniczny baner reklamujący bitcoin’y. Takie rzeczy tylko w Bydgoszczy.
FAKT 4 Bydgoszcz to naprawdę spore miasto
Bydgoszcz jest jednym z największych miast w Polsce, zajmuje 8. miejsce pod względem liczby ludności (355,6 tys.) oraz 10. pod względem powierzchni (176 km²). Pod względem zaludnienia wyprzedza takie miasta, jak Lublin, Katowice czy Białystok. Z naszych weekendowych obserwacji wynika, że sporo mieszkańców to osoby młode. W Bydgoszczy funkcjonuje 15 szkół wyższych, w których studiuje ok 35 tys. studentów.
FAKT 5 Pracując w służbie publicznej, pracujesz w zamku
Zamiast pisać, zobrazuje o co mi chodzi:)
Tak wygląda Sąd Okręgowy w Bydgoszczy
Tak wygląda Centrum Medyczne
Tak wygląda budynek Poczty
FAKT 6 Miasto graficiarzy
Już od wyjścia z dworca łatwo można się zorientować, że Bydgoszcz to miasto artystów. Na początek powita Cię wielka reklama Kuriera Dworcowego namalowana na budynku. W mieście jest pełno kolorowych murali, niektóre naprawdę robią wrażenie. Wielkie na cały budynek, kolorowe, przedstawiające ciekawe i abstrakcyjne rysunki – niczym karty z gry Dixit. Niestety są też takie, które psują otoczenie, namalowane na zabytkowych budynkach lub na tablicach informacyjnych.
FAKT 7 Miasto melanżu
Planując wycieczkę do Bydgoszczy, przez głowę nam nie przeszło, że to miasto „nocnych Marków”. Zadowoleni wynajęliśmy apartament z widokiem na starówkę = wszędzie blisko. Jak się później okazało, blisko też 2 nocnych klubów. Mieszkańcy Bydgoszczy to poważni gracze jeśli chodzi o imprezowanie. Start zaczyna się w okolicach godziny 21:00, zaś koniec 5-6 rano. Warto podkreślić, że koniec imprezy musi być z przytupem. Samo wyjście i kulturalne pożegnanie się z ochroniarzem to za mało. Na ulicę trzeba się wytoczyć i jak wściekły orangutan zakomunikować wszystkim, że impreza była owocna. Niestety skutkiem imprezowej soboty są porozrzucane butelki i wydzieliny, ale nie będę narzekać, w Warszawie też tak się dzieje, w weekend każdy chce rozładować emocje. Nasza rada na przyszłość – nie brać noclegu w okolicy Rynku 🙂
FAKT 8 Siódmy dzień tygodnia należy święcić
Fakt, który nas troszkę oszukał. Przyzwyczajeni, ze świat funkcjonuje 24h 7 dni w tygodniu (zwłaszcza atrakcje turystyczne) zaplanowaliśmy aktywny plan zwiedzania. Życie jednak zweryfikowało i tu przestroga dla Was, niedziele to dzień święty i sporo muzeów, galerii jest nieczynnych. Planując weekend w Bydgoszczy, sprawdźcie wcześniej, które miejsca są czynne tylko w sobotę. W kolejnym poście podpowiemy, które atrakcje należy zaplanować z większym wyprzedzeniem 🙂
FAKT 9 Dbałość o spójność z architekturą miasta
Na sam koniec zachowałam fakt, który według mnie, powinien być naśladowany we wszystkich miastach Polski. Mowa tu o dbałość o estetykę budynków i nie zaśmiecanie ich obrzydliwymi neonami korporacyjnych brandów. Bydgoszcz potwierdza, że można zamieścić neutralny szyld Biedronki, Żabki czy jakiegoś komercyjnego banku, tak by był on neutralny. Można? Da się? Sami popatrzcie.