Zapraszamy Was do poznania atrakcji północnej Portugalii. Mamy wrażenie, że to jeden z bardziej nieodkrytych i niedocenionych regionów w Europie. Dzisiaj Wam go przybliżymy i mamy nadzieję, że namówimy na odwiedziny. W tym wpisie poznacie rejony położone na południe od Porto. Winne rejony Douro pozostawimy na kolejny wpis.
Tradycyjnie znajdziecie również mapkę google, która pomoże Wam zwizualizować sobie odległości między atrakcjami.
Zapraszamy Was na wpis po atrakcjach Porto.
Jak najlepiej zwiedzać północ Portugalii?
Pierwsza odpowiedź, jaka przychodzi do głowy to samochodem. Mieliśmy dwa samochody – jeden to kamper, którym odkrywaliśmy rejon na północ i wschód od Porto. O tej opcji przeczytacie więcej w kolejnym wpisie.
Druga opcja, to wynajęcie samochodu i jednego lokum. Auto braliśmy z firmy Gold Car na lotnisku w Porto i byliśmy zadowoleni, płaciliśmy koło 25 euro za dzień. Pewnie można byłoby zmieniać miejsca noclegowe, ale podróżując z małymi człowiekiem załeżało nam na jednej stałej bazie.
Nocowaliśmy koło Ovar, lokalizacyjnie możemy polecić to miejsce, do wszystkich atrakcji w części na południe od Porto, jak również do Porto jest max 1.5h. My wybraliśmy Casa dos Avos klimat trochę działkowy, ale miejsce dosyć przestronne, naszym zdaniem fajne na 3-4 noce.
Północna Portugalia — co zwiedzać na południe od Porto?
Potraktujmy ten rejon jako część Portugalii od granicy Porto do obszaru nad Coimbrą, uniwersyteckie miasto w naszym podziale traktujemy bardziej jako Portugalię centralną. Pewnie wiele osób, kojarzy ten rejon z Aveiro, co jest jak najbardziej słusznym skojarzeniem. My jednak lubimy wynajdywać atrakcje, które są trochę mniej znane i to od nich zaczniemy. Chociaż tych bardziej popularnych też nie zabraknie.
1. Passadiços do Paiva — fajny górski trekking
Mieliśmy ochotę na trekking i po wstępnym researchu okazało się, że Passadicos do Paiva powinien być dobrym wyborem. Ze względu na bardzo ładne widoczki na trasie, które możecie zobaczyć na zdjęciach poniżej. Oprócz tego udało nam się spotkać zwierzęta na trasie czy wykąpać w rzece. Jednak kilka praktycznych informacji, o których warto, żebyście pamiętali.
Od której strony zacząć trekking Passadicos do Paiva?
Na mapce zaznaczyliśmy Wam miejsce początkowe i końcowe. Areinho (tutaj zaczynamy) i Espunica (tutaj kończymy). Cała trasa ma 9 km. Nasza propozycja powoduje, że zaczynacie mocnym podejściem schodami – obstawiam, że około 15 minut, a następnie już praktycznie tylko schodzicie. Zaczynając od Espunica będziecie szli cały czas pod górę i nie ominiecie hard-corowych schodów. A tak w Espunica można wziąć taskówkę – stoją na końcu szlaku i odwiozą Was do samochodu. Koszt przejazdu to 16 euro.
Jeśli chcielibyście przedłużyć sobie trasę można iść w dwie strony – wtedy pewnie lepiej zacząć od Espunica, dzięki temu w drugiej połowie trekingu będziecie schodzić. Jednak naszym zdaniem jeśli nie macie w planach treningu, przejście w jedną stronę w zupełności powinno wystarczyć :). Nawet zaznaczyliśmy Wam miejsce, gdzie potencjalnie można skrócić trasę, tam taksówki nie stoją, ale jest numer telefonu na taxi na budce pod który można zadzwonić i taxi przyjedzie po Was asfaltową drogą.
Na mapce znajdziecie również miejsce, gdzie zaparkowaliśmy samochód — nie jest to oficjalny parking. My trafiliśmy na niego przypadkiem dlatego, że nie było miejsc na głównym parkingu, zjechaliśmy tutaj zawrócić i przy okazji okazało się, że jesteśmy centralnie pod schodami na trasę.
Ile kosztuje Passadicos do Paiva?
Przede wszystkim polecamy zakup biletu przez internet – po pierwsze jest o połowę taniej. Po drugie nie będzie sytuacji, że dotrzecie na miejsce, a okażę się, że limit osób na dany dzień został wykorzystany. Nie chciałbym mieć takiej sytuacji po wdrapaniu się na wszystkie schody, a tam właśnie sprawdzane są bilety. Koszt to 2 euro i kupicie je tutaj.
2. Most Arouca 516
Idąc trasą, na pewno będziecie przechodzić pod okazałym 516-metrowym wiszącym mostem. Jest drugim najdłuższym w Europie, pełnił palmę pierwszeństwa do 2022 roku kiedy w Czechach otwarto Sky Bridge 721. Jednak na most można wejść tylko po zakupieniu wcześniej wejściówki – miejsca są bardzo ograniczone i nie zobaczycie tutaj dzikich tłumów, jak na czeskim moście. Dowiedzieliśmy się o braku możliwości zakupu na miejscu, dopiero jak dotarliśmy pod sam most. Dlatego wchodźcie tutaj i kupujcie spacer 175 metrów nad korytem rzeki, za 12 euro.
Co warto zabrać ze sobą na szlak?
- Wodę i jedzenie, czytaliśmy, że na trasie będziecie kilka miejsc, gdzie będzie można kupić picie i coś do jedzenia. Mimo wizyty w czerwcu, czyli teoretycznie w sezonie, gdy wszystko powinno być otwarte, jedyny bar był na końcu trasy w Espunica.
- Strój do kąpieli bardzo żałowaliśmy, że nie mamy ze sobą, warunki do kąpieli były super, ale zanurzyliśmy się do kolan.
- Pełne buty, nie muszą być trekingowe, ale to raczej nie jest trasa na klapki
3. Arouca — klimatyczne miasteczko
To od nazwy tej miejscowości nazwę wziął wiszący most. Dużo osób, które dociera w tej rejon wybiera Aroucę, jako miejsce wypadowe na inne trekkingi. My wpadliśmy tutaj tylko na chwilę w drodze na szlak, na lunch, plac zabaw i szybkie przejście po parku. Jednak miasteczko sprawiało naprawdę sympatyczne wrażenie.
4. Bussacao National Forest – klimatyczny las
Czas na kolejną naturalną atrakcję północnej Portugalii. Miejsce jest zdecydowanie bardziej przeznaczone do zwiedzania samochodem, to dlatego, że teren ma ponad 105 ha. Wjazd 5-osobowym samochodowym kosztuje 6 euro, nie ma znaczenia, ile osób jest w środku. W ramach biletu możecie poruszać się po terenie 24h od momentu zakupu biletu.
Z ciekawostek to lasem od 1628 roku zajmowali się karmelici, który ustanowili dwie zasady:
- Kobiety nie mogły wchodzić do lasu
- Za uszkodzenie drzewa groziła ekskomunika.
Znajdziecie tutaj bardzo oryginalną roślinność, paprocie wyglądające jak palmy, jednak są one tylko przykład spośród 700 gatunków roślinności występującej w lesie (400 gatunków typowych dla Portugalii, pozostałe 300 z innych zakątków świata).
W XIX wieku teren tak mocno spodobał się rodzinie królewskiej, że postanowiła wybudować w nim Pałac – trzeba przyznać, że jest na bogato. Dzisiaj samego Pałacu nie zwiedzicie, chyba że jesteście gośćmi mieszczącego się w nim 5* hotelu (cena za noc od 600 zł). Ogrody w okolicy pałacu są turbo zadbane i naprawdę mogą się podobać. Okoliczny las z kolei miejscami jest bardzo dziki, czasami mieliśmy wrażenie, że trochę przydałoby mu się oczyszczenie. A w lesie znajdziecie np. klimatyczny schody, stawy, jest fajnie. My trafiliśmy, tylko na straszny skwer ponad 35’C więc było duszno i nie daliśmy rady zobaczyć wszystkiego wkoło.
5. Costa Nova – najbardziej klimatyczne domki w Portugalii
Miasteczko jest bardzo klimatyczne i znane głównie z kolorowych domków, mimo, że są tutaj całkiem ładne plaże. Costa Nova leży na mierzei, która powstała w XVI wieku wskutek wielkiego sztormu. Wtedy ogromne ilości piasku zablokowały wejście do portu, tworząc zatokę. Chatki zaczęli stawiać tutaj rybacy, następnie były one przekształcane w domy letniskowe. Obecnie są to domki lokalsów, apartamenty pod wynajem czy np. kawiarnie. Domki mają różne kolory malowania, ale nie udało nam się znaleźć genezy poszczególnych kolorów. Dla mnie największym zaskoczeniem było, że nie jest to jedna uliczka, tylko całe miasto w tym samym klimacie.
6. Aveiro – zwiedzanie
Aveiro ma fajny klimat i przez wiele osób nazywanych jest Wenecją Portugalii. Naszym zdaniem to spora przesada. Liczba kanałów jest nieporównywalna i generalnie wiele brakuje w innych aspektach.
Pewnie o samym Aveiro i jego atrakcjach można byłoby stworzyć oddzielny wpis. Poniżej kilka propozycji miejsc, które warto zobaczyć. Jednak naszym zdaniem po prostu warto pochodzić po Aveiro i je sobie powoli poodkrywać.
- Forum Aveiro – centrum handlowe, ale z ciekawym klimatem, chyba tutaj najlepiej zostawić samochód. Parkowanie na ulicy jest ciężkie bo jest mało miejsc.
- Muzeum Arte Nova – nie wchodziliśmy, ale budynek jest bardzo ładny z zewnątrz
- Aveiro City Museum
- Kościół Igreja da Vera Cruz
- Infante Dom Pedro Park
7. Praia do Candeio
Idąc dalej na północ docieramy do plaży, do której byśmy nie dotarli gdybyśmy nie mieszkali zaraz obok. Chyba w życiu nie byliśmy na mniej obleganej plaży. Klimat robi też 2 km przejście przez las. Plaża ma piękne klify, jest bardzo szeroka. Miejsce takie, że można się zakochać. Zresztą sami popatrzcie na zdjęcia.
8. Kładki – Ponte da Barrinha de Esmoriz
Kładki położone zaraz przy morzu, nad rozlewiskiem. Trochę bardziej przypominające Polskę niż Portugalię. Miejsce zdecydowanie bardziej lokalsowe niż turystyczne. Dobre do obcowania z naturą, wyciszenia, podglądania ptaków. Kładek w sumie jest 12 km. My wybraliśmy się na krótki spacerek, około 1h.
9. Kościół Igreja de Santa Marinha do Cortegaca
W tej samej miejscowości co kładki znajduję się kościół, który ma piękną fasadę i stoi wśród palm. Jak widzicie poniżej pogoda nam nie zbyt dopisała plus kościół był zamknięty w środku.
10. Capela do Senhor da Perdra – kościół na plaży Porto
Umiejscowiliśmy go w tym wpisie, a nie w atrakcjach Porto, bo z centrum Porto to jest naprawdę długa wyprawa. Kościół jest bardzo malutki, przez to, że jest postanowiony praktycznie w wodzie, robi to mega fajny klimat. Jednak po samych wnętrzach nie spodziewajcie się, nie wiadomo czego, obejdziecie go w 3 minuty.
Atrakcje północnej Portugalii
Wybór Portugalii na kierunek podróży jest nie zbyt oczywisty. A co dopiero północnej części, w której jest dużo atrakcji, których nie znajdziecie na pierwszych stronach przewodników. Polecamy Wam bardzo ten region, nawet w szczycie sezonu nie czuliśmy tutaj wielkich tłumów. A atrakcje są naprawdę ciekawe.