Kontynuujemy spacer po Berlinie 🙂 Wycieczkę zaczęliśmy przy Muzeum Terroru, następnie udaliśmy się na plac Poczdamski i dalej w stronę Bramy Brandenburskiej. Jednak żeby Was nie zanudzić, nie dostaniecie wszystkiego na raz. Dzisiaj Reichstag, powrót pod bramę Brandenburską i dalej Unter den Linden.
Pisząc tego posta, odpowiednio się przygotowałem i poczytałem trochę o historii omawianych budynków. Nawet nie przypuszczałem, jak wiele z nich musiało być odbudowanych. Jak wiele z nich ciągle zmieniało swoje przeznaczenia. Zapraszam na wycieczkę.
Reichstag – zwiedzanie parlamentu Niemiec
Czyli budynek, w którym mieści się parlament Niemiec. Bundestag zdobi napis „dem deutschen volke” – czyli „Narodowi Niemieckiemu”. Ja w trakcie mojego spaceru, nie wchodziłem do środka, bo byłem już tam wcześniej z Anią. Jednak zdecydowanie rekomenduję to miejsce. W Reichstagu zwiedzaliśmy szklaną kopułę, która robi ogromne wrażenie. Będąc w środku masz widok na cały Berlin. Zdecydowanie polecam Wam rezerwacje bezpłatnego biletu pozwalającego wejść na kopułę – Dom.
Rezerwacji możesz dokonać drogą on-line, co ułatwia sprawę. W trakcie zwiedzania otrzymacie, również audioguide, z którym krok po kroku wspinacie się dookoła kopuły aż do momentu, w którym wyjdziecie na świeże powietrze i ujrzycie panoramę całego miasta.
Trochę historii o różnych funkcjach budynku
Sam gmach został wzniesiony w latach 1884-1894 r., gdzie odbywały się posiedzenia II Rzeszy oraz Republiki Weimarskiej do 1933 roku, w którym budynek został mocno zniszczony w trakcie podpalenia. Co ciekawe, po pożarze wszystkie sesje parlamentu zostały przeniesione do Opery Krolla – budynku w Tiergarten, którego nie ma na mapie Berlina od 1951 roku. Także „najsłynniejszy i najokrutniejszy malarz pokojowy” na Świecie, charakteryzujący się krótkim wąsem, nigdy nawet nie przemawiał w tym budynku.
Reichstag w trakcie II Wojny Światowej stanowił siedzibę znanej firmy AEG, produkującej urządzania radiowe. Następnie zaczął on pełnić rolę szpitala wojskowego. Reichstag był jednym z głównych celów czerwonoarmistów – tutaj powstało jedno z najsławniejszych zdjęć z wetkniętym sztandarem czerwonoarmistów na dachu Reichstagu.
Po zwiedzeniu Reichstagu proponuję powrót pod Bramę Brandenburską i dalej spacer ulicą „Pod Lipami”.
Unter den Linden – najpopularniejsza ulica Berlina
Moje pierwsze skojarzenia z tą ulicą są związane z lekcjami niemieckiego, na których to uczyliśmy się mówić o atrakcjach Berlina, gdzie ta ulica była jedną z najważniejszych. Teraz jest też uważana za jedną z najważniejszych, ale ma jedną podstawową wadę – jest w remoncie w związku z budową metra. Także ciężko poczuć ten klimat idąc ulicą „Pod Lipami”. Po otwarciu kolejnej linii metra, zdecydowanie powtórzymy spacer 🙂 to dalej obowiązkowy punkt na mapie Berlina.
Ulica mam 1,5 kilometra długości i aż 60 metrów szerokości. Pierwotnie trakt powstając w 1527 roku miał łączyć Zamek Królewski z Ogrodami Tiergarten. Po zwycięstwie nad Napoleonem ulica miała zostać przekształcona w „Via Triumphalis” jednak rzeczywistość trochę zweryfikowała plany. Idąc ulicą zauważycie, że lipy i orzechy rosną tylko w jej początkowej części, dalej z drzewami wygrały fortyfikacje i budowle położone tuż przy jezdni.
Atrakcje wzdłuż ulicy Unter den Linden:
Idąc od strony Bramy Brandenburskiej zobaczycie wiele ambasad. Na pierwszym planie wyłonią się Ambasady Francji, Wielkiej Brytanii – zwróćcie uwagę na wielkość flagi tej drugiej, która wisi na gmachu budynku. Idąc dalje ulicą nie sposób przeoczyć Ambasady Federacji Rosyjskiej. To chyba jeden z największych budynków na ulicy. Ambasada swoim stylem miała symbolizować dystans i władzę. Był to pierwszy gmach wzniesiony po wojnie w zniszczonym Berlinie, przez co po części wytyczał kształt architektoniczny NRD.
Ale ulica Unter den Linden nie tylko ambasadami stoi. Na uwagę zasługuje też sławny hotel Adlon. Jest to najdroższy Hotel w mieście, gdzie ceny pokoi zaczynają się od 1200 PLN za noc.


Po lewej stronie ulicy:
Wszystkie miejsca, które opisuję poniżej są mniej więcej w tym samym rejonie ulicy, także to od Was zależy, jak będziecie się pomiędzy nimi poruszać.
Uniwersytet Humboldtów
Zmierzając dalej, w stronę Alexander Platz, po lewej stronie ukaże się Uniwersytet Humboldtów. Budynek powstał w 1809 r. Większość wydziałów znajduję się właśnie w tym miejscu, w ciągu roku akademickiego na Uniwersytecie studiuje ok. 40.000 studentów. Wśród absolwentów Uniwersytetów są tak znane postacie jak:
- Otto von Bismarck,
- Friedrich Engels,
- Georg Wilhelm Friedrich Hegels,
- Karl Marx,
- Arthur Schopenhauer,
- Albert Einstein.
Moim zdaniem warto zrobić zdjęcie w tym miejscu, ale raczej nie ma sensu zostawać tutaj na długie minuty.
Jeśli poczujecie głód i zmęczenie, w okolicy przed samym Uniwersytetem znajduję się ulica Universitatstrasse. Skręcając w nią w lewo, w stronę jeżdżących pociągów, dojdziecie do knajp, które znajdują się w łukach wiaduktów kolejowych.
Pomnik, który zmieniał przeznaczenie
Zaraz za Uniwersytetem, po lewej stronie stoi „Nowy Odwach”. Budynek, przypominający grecką budowle, został ukończony w 1818 roku. Niestety nie da się wejść do środka budynku, jednak jeśli zbliżycie się do krat, zobaczycie posąg matki z nieżyjącym synem. Pomnik miał przypominać poległych najpierw tych w Wojnie Napoleońskiej, następnie poległych w trakcie I Wojny Światowej. Zniszczony został w trakcie II Wojny Światowej. Odbudowany został za czasów NRD w 1960 roku i był strzeżony przez całą dobę. Miał być pomnikiem „ku przestrodze oraz pamięci ofiar faszyzmu i militaryzmu”. Dzisiaj jest to pomnik „ku czci ofiarom wojny i tyranii”. Na pewno warto zatrzymać się tu na chwilę, poczytać tablice informacyjne, zrobić zdjęcie i iść dalej w drogę.
Zeughaus
Podobno jeden najstarszych budynków znajdujący się przy Unter den Linden, wzniesiony w 1706 roku. Kiedyś znajdował się w nim Arsenał. Obecnie część niemieckiego muzeum historycznego. Robimy zdjęcie i przenosimy się na drugą stronę ulicy….
Po prawej stronie ulicy:
Bebelplatz i Opera i po przejściach
Po prawej stronie Unter den Linden przywita Was Babelplatz, na którym stoi piękny budynek Opery, wybudowanej w 1742 r. Po ponad 100 latach od zakończenia budowy, wybuchł w niej pożar, który dosyć mocno ją zniszczył. Nie martwcie się, Niemcy bardzo szybko (w ciągu roku) odbudowali zniszczenia.
Warto wiedzieć, że w 1933 Naziści sprzeciwili się graniu w operach artystom żydowskiego pochodzenia, a na Babelplatzu przed Operą spalono 25.000 książek. W trakcie wojny budynek został dwukrotnie zbombardowany. Opera zaczęła na nowo funkcjonować po wieloletniej odbudowie w 1955 roku. Po II Wojnie Światowej Opera znalazła się po wschodniej części Berlina. Warto zatrzymać się na chwilę przed budynkiem, który odzwierciedla klasyczną berlińską architekturę. Niestety nie byłem w środku i ciężko mi się wypowiadać o poziomie artystycznym.
Kronprinzenpalais – niechciana galeria sztuki
Kolejne miejsce z serii na foto i dalej 🙂 Do zniesienia Monarchii, pod koniec I Wojny Światowej, był to pałac dynastii Hohenzollerów. Następnie został on zaanektowany na Muzeum Narodowe, w którym wystawiana była sztuka nowoczesna. Jednak muzeum zostało zamknięte przez Nazistów, Adolfino H. nie lubił sztuki współczesnej. W trakcie II Wojny Światowej budynek został doszczętnie zniszczony, odbudowano go dopiero w 1968 roku. Wschodni Berlińczycy wykorzystywali go jako budynek dla oficjalnych gości. Obecnie w budynku organizuje się wiele wystaw i wydarzeń kulturalnych.
Schlossbrucke
Most, którym przekraczamy jedną z odnóg Szprewy, żeby udać się na Wyspę Muzealną. W trakcie moich wizyt, most był w trakcie różnego rodzaju renowacji. Na stałe ozdobiony jest posągami np. Nike i Ateny. Budowę przeprawy ukończono w 1824 roku, w okresie od II Wojny Światowej i do Upadku Muru, nosił imię: Marksa i Engelsa.
Po przejściu mostu zobaczycie katedrę, ale o tym w kolejnym poście.