Hiszpania – Costa Blanca – najpiękniejsze atrakcje wybrzeża

Rozpoczynamy hiszpański cykl po wschodnim wybrzeżu Costa Blanca. Region odwiedziliśmy w kwietniu 2021, kiedy w Polsce szalała największa fala wirusa i potrzebowaliśmy ucieczki od polskiego lockdown’u. Muszę powiedzieć, że nie miałam dużych oczekiwań względem tego wywczasu, a raczej spodziewałam się pięknych ale trochę monotonnych kadrów, dziś wiem, że byłam w błędzie, bo Costa Blanca zachwyca różnorodnością i zdecydowanie warto, wybrać ten region na kolejne wakacje 🙂

Els Poblets – wybrzeże Costa Blanca

Costa Blanca – co musisz wiedzieć o regionie

Costa Blanca (tłum. Białe Wybrzeże) to region turystyczny w Hiszpanii, obejmujący fragment wybrzeża Morza Śródziemnego o długości ok. 244 km, zlokalizowany we Wspólnocie Autonomicznej Walencji. Wybrzeże „Blanca” zawdzięcza swoją nazwę dzięki białym, piaszczystym plażom, kwitnącym kwiatom migdałowca oraz klimatycznym domkom o białej elewacji (choć spotkamy tu też masę innych kolorów).  Olbrzymią zaletą regionu jest fakt, że znajdziemy tu nie tylko rajskie plaże, ale i fantastyczne góry, słone jeziora i masę malowniczych spacerowych ścieżek.

Region zdecydowanie wart zwiedzenia, jeśli nie chcesz pchać się w zatłoczoną Andaluzję czy Costa Del Sol. Kierunek idealny jeśli chcesz odpocząć od miasta, ale mieć je w zasięgu ręki, jeśli zapragniesz cywilizacji.

Tak wygląda wychillowany człowiek 😛

Jeśli planujecie zwiedzanie Hiszpanii w lecie: lipiec/ sierpień warto rozważyć Białe Wybrzeże, gdyż nie ma tu takich upałów jak na południu. Klimat jest raczej łagodny – jest ciepło, ale nie upalnie, a to za sprawą morskiej bryzy i ciepłych prądów morskich. Nam więcej argumentów nie trzeba! 😛

Hiszpania czy jest bezpiecznie pod kątem Covid-19

Pandemia mocno ograniczyła kierunki turystyczne i narzuciła dodatkowe kryteria wyboru związane z bezpieczeństwem. Hiszpania miała za sobą krytyczne dni w 2020 roku w czasie pierwszej fali, które bardzo wpłynęły na zachowanie obywateli i obostrzenia panujące w poszczególnych regionach. Również wysokie kary (500 euro) za brak przestrzegania zasad noszenia maseczek czy trzymania dystansu społecznego, mocno zmobilizował społeczeństwo do wspólnej walki z wirusem.

Czy trzeba robić testy na Covid przed wjazdem do Hiszpanii?

Tu ciężko mi będzie jednoznacznie odpowiedzieć, bo sytuacja zmienia się dynamicznie. Na stronie www.gov.pl/web/dyplomacja/hiszpania są podawane aktualne obostrzenia.

W kwietniu 2021 obowiązywał przykaz wykonania testu PCR nie później niż 72h przed wjazdem na terytorium Hiszpanii i niestety rząd Hiszpanii nie finansuje tych testów 😛 trzeba zrobić je w Polsce.

 Obecnie wszyscy turyści są zobowiązani do wykonania testu PCR nie później niż 72h przed podróżą oraz wypełnienia specjalnego formularza i wygenerowania kodu QR, bez którego nie będzie można przejść kontroli sanitarnej na lotnisku po przylocie. Od 7 czerwca osoby zaszczepione będą mogły przyjechać do Hiszpanii bez testów.

Dodatkowo akceptowane są również testy TMA (Transcription-Mediated Amplification) i RT-LAMP (Reverse Transcriptase Loop-Mediated Isothermal Amplification). W tym momencie Polska jest uznawana za kraj wysokiego ryzyka i zaświadczenie o negatywnym wyniku testy jest dla nas obowiązkowe! W przypadku przybycia do Hiszpanii bez ważnego wyniku testu, należy liczyć się z opłaceniem kary oraz obowiązkiem poddaniu się badaniu na miejscu.

W związku z wprowadzeniem stanu alarmowego, w Hiszpanii obowiązywała godzina policyjna między 23:00 a 6:00 (w poszczególnych regionach dokładne godziny mogą się różnić – godzina policyjna musi jednak zacząć się między 22:00 a 00:00 i zakończyć między 5:00 a 7:00).

Uwaga: Każdy region Hiszpanii rządzi się swoimi prawami, dlatego warto sprawdzać obostrzenia pod kątem regionu do którego się udajecie, a nie całej Hiszpanii.

Javea – Port Xàbia-Montgó

Z naszych obserwacji możemy powiedzieć, że Hiszpanie są bardzo zmobilizowani i przestrzegają reguł noszenia maseczek, noszenia rękawiczek w sklepach czy trzymania dystansu. Hiszpania jest zdecydowanie gotowa na przyjmowanie turystów: w hotelach, muzeach, nawet w kościołach znajdziecie dystrybutory z żelem antybakteryjnym zaś w tych najpopularniejszych atrakcjach obsługa sprawdza temperaturę ciała, dezynfekuje audio guide’y i instruuje jak poruszać się bezpiecznie po terenie.

HINT: Bardzo polecamy stronkę do sprawdzania aktualnych wytycznych i stanu zakażeń w europejskich krajach: https://reopen.europa.eu/pl

W Hiszpanii spędziliśmy miesiąc i czuliśmy się bardzo bezpiecznie, dlatego też uważamy, że jest to dobry kierunek turystyczny na najbliższe lato.

Najpiękniejsze miasta regionu Costa Blanca

Postaram się spisać w dużym skrócie miasta, które udało nam się odwiedzić w trakcie podróży – jednak ich pełny opis pojawi się później w dedykowanych artykułach.

Walencja – stolica regionu, piękna, gwarna i bardzo różnorodna. Zwiedzając Walencję mieliśmy przemyślenia, że jest to miejsce, gdzie można fajnie pożyć. Miasto jest spójne architektonicznie i stanowi centrum życia kulturalnego regionu – zwłaszcza jeśli przyjdzie się tu pod koniec marca na Fallas, gdy na ulicach miasta (przed pandemią) pojawia się prawie tysiąc gigantycznych, kartonowych kukieł „ninots”, które jednego dnia zostają wszystkie podpalane w tym samym czasie. To jest jakiś kosmos. Ludzie w Walencji potrafią się bawić, dlatego sporo osób wybiera Walencję na wymianę studencką Erasmus. Miasto jest spore i ma dużo do zaoferowania, warto więc przeznaczyć na jego zwiedzanie 2-3 dni (minimum).

Przeczytaj artykuł o atrakcjach Walencji

Walencja

Calpe – Totalny must see regionu. Piękne miasteczko położone nad morzem z długimi i czystymi plażami. Raj dla miłośników sportów wodnych oraz pieszych wędrówek – nad miastem wznosi się ponad 300 metrowa skała Peñón de Ifach, na której szczyt można wejść i podziwiać panoramę miasta. Uwaga podejście momentami bywa dosyć trudne.

Przeczytaj artykuł o Calpe

Altea – urokliwe białe miasteczko, które często jest porównywane do greckiego Santorini. Znaleźć tu można sporo butikowych sklepików z rękodziełem, biżuterią i ubraniami lokalnych projektantów – musiałam się mocno pilnować, by nie kupować nowych rzeczy. Miasteczko położone na wzgórzu z piękną promenadą na dole.

Alicante – drugie co do wielkości miasto Wspólnoty Walenckiej, do którego można dostać się lotem bezpośrednim w z Warszawy. W centrum miasta na wzgórzu dominuje zamek, a raczej jego ruiny, z którego widać super panoramę na miasto. To też bardzo dobre miejsce na bazę wywczasu, znajdziecie tu sporo ciekawych apartamentów z basenem, gdzie można wieczorami relaksować się po intensywnych wycieczkach po regionie. Warto odwiedzić to miasto w dniach 20-24 czerwca, kiedy to ma tu miejsce święto Hogueras de Alicante – powitanie lata. Jest to święto ku czci ognia, któremu towarzyszą pokazy ognia, fajerwerków, przemarsze i ludowe widowiska, w których uczestniczy tysiące osób!

Benidorm – miasto odradzane przez każdego i po jednym zdjęciu zrozumiecie dlaczego 😛 Z przekąsem nazwaliśmy je Dubajem Hiszpanii, bo wieżowce widać było już z autostrady (w sumie to z widać je z Calpe oddalonego o 22 km). Jest to baza wakacyjna Niemców i Brytyjczyków, chyba nigdy nie spotkaliśmy tak dużo emerytów jeżdżących wózkami elektrycznymi co w Benidorm, a geneza ich „kolonii” jest związana z tym, że miasto wygrało kiedyś przetarg na bezpośrednie połączenia lotnicze i stało się gorącym kierunkiem dla Niemców i Brytyjczyków, którzy co roku jeździli tu na wakacje. Sentyment pozostał i tak z przyzwyczajenia podróżują do betonowego miasta. Przed Pandemią Benidorm słynął z imprez i bardzo aktywnego życia, choć w mojej wyobraźni ciągle trudno połączyć te 2 fakty :P.

Villajoyosa – kolorowe romantyczne miasto, w którym warto zatrzymać się chociaż na godzinkę. Znajdziecie tu przepiękną promenadę, przy której stoją kolorowe domki, czystą i piaszczystą plażę i masę urokliwych restauracji z UWAGA kuchnią włoską 🙂 W mieście znajduje się też fabryka czekolady, którą przed pandemią można było zwiedzać, dla nas niestety pozostała zamknięta.

Elche – miasto, które posiada największe natężenie palm na metr kwadratowy w Europie! Tutejsze gaje palmowe sadzone przez Fenicjan i Rzymian zachwycą każdego. My po raz pierwszy widzieliśmy tu pawia albinosa.

Xativa – miasto z historyczną duszą, nad którym wznosi się średniowieczny zamek Castell de Xàtiva.

Najpiękniejsza przyroda regionu Costa Brawa

Podobnie jak w przypadku miast, przygotowałam dla Was listę atrakcji z kategorii „natura”, które warto umieścić na Waszej mapie zwiedzania. Część z nich zasługuje na poszerzony opis, który pojawi się wkrótce (taką mam nadzieję, że zdążę przed porodem).

Klify/ plaże/ jaskinie w okolicy Javea – super pomysł na jednodniową wycieczkę po przepięknych klifach i jaskiniach. My mieliśmy okazję zobaczyć Cala del Moraig z jaskinią Cova Dels Arcs i cudowny klif Cabo de San Antonio z widokiem na miasto i port. Błękit wody był niebywały, to prawdziwa uczta dla oka. Niedaleko położone są super jaskinie Cova Tallada, niestety w kwietniu były zamknięte.

Cap de Sant Antoni

Dolina Guadalest – malownicza dolina z turkusową wodą i zamkiem Castillo de San José. Warto przyjechać tu w słoneczny dzień, wtedy kolor wody może być jeszcze bardziej turkusowy.

Wodospady Fonts de l’Algar – park wodospadów położony 15 minut drogi od Altei. Można się tu wybrać na 1,5 km spacer wzdłuż rzeki Algar (tłum. Jaskinia z arabskiego) i podziwiać różnej wielkości wodospady.

Ogród Jardi de l’albarda – prywatny ogród, w którym zakochałam się na amen. Pięknie zadbany, pełen bujnej roślinności, krzewów róż i drzew pomarańczowych. Warto zostać tu na parę godziny (my mieliśmy niecałą godzinę – zdecydowanie za krótko).

Naturalne Baseny Pou Clar – Piękny zakątek położony na drodze prowadzącej z Ontinyent do Bocareint. Miejsce położone centralnie przy drodze i aż dziwi nas jego egzotyka. Znajdziemy tutaj małe i większe wodospady, a w niektórych miejscach głębokość wody dochodzi do 5 metrów. W sezonie wakacyjnym sporo osób kopie się w w basenach chillując i radośnie spędzając czas z przyjaciółmi.

Polecamy naszą mapkę z atrakcjami, może znajdziecie tutaj jeszcze więcej miejsc dla siebie:

Hiszpania – jak dojechać i gdzie szukać noclegów

Ponieważ miał to być nasz ostatni wyjazd „we dwójkę” a uciekaliśmy z kraju w momencie największej fali zachorowań, stwierdziliśmy, że najbezpieczniejszym transportem będzie własny samochód. Do rodzinnego domu w Deni mieliśmy 2800 km z Warszawy. Pewnie pomyślicie, że jesteśmy szaleńcami, kto o zdrowych zmysłach chciałby spędzić 3 dni w transporcie, kiedy można lecieć samolotem? W tamtym momencie była to dla nas rozsądna decyzja i najbezpieczniejsza – czy powtórzylibyśmy to jeszcze raz? Odpowiedz brzmi – to zależy.

Transport samochodem

Uważam, że jeśli planujesz spędzić w Hiszpanii dłuższy czas niż 2 miesiące i nie ma konieczności czasowego dostarczenia negatywnego wyniku testu PCR (bo np jesteś po szczepionce) to podróż samochodem jest fajną opcją. Można się dodatkowo zatrzymać po drodze w fajnych miejscach w Niemczech, Szwajcarii czy Francji i na spokojnie pozwiedzać trochę Europy. W naszym wypadku sytuacja była dynamiczna i walczyliśmy z czasem – naszym planem było jak najszybsze przekroczenie granicy francusko-hiszpańskiej by mieć ważne testy.

hiszpania - atrakcje costa blanca

Podróż samochodem z Polski do Hiszpanii to jednak bardzo droga sprawa, gdyż jadąc do kraju pomarańczy czeka Cię masa płatnych autostrad – te francuskie są bardzo drogie. Średni koszt przejazdu do 100 km francuskiej autostrady to 8-9 EUR, a my musieliśmy przejechać cały kraj i kosztowało to ok. 70 Euro! Do tego dochodzi koszt paliwa i niekorzystny kurs euro… no i robią się koszty. Będę szczera, nie zrobiliśmy kalkulacji wydatków na transport, gdyż boimy się poznać kwoty jaką finalnie przyszło nam za niego zapłacić, ale na pewno, wyszło dużo drożej niż podróż samolotem.

Transport samolotem

Do Alicante z Warszawy lata bezpośrednio LOT, WizzAir, Rayanair a bilet kosztuje od 500 do 1000 zł w obie strony. Jeśli chcemy dostać się do Walencji tu już trudniej znaleźć lot bezprzesiadkowy i może wyjść trochę drożej.

Wykres cen lotniczych Warszawa-Alicante (lipiec/sierpień) na Google flight

Gdybyśmy mieli powtórzyć naszą wycieczkę, pewnie zdecydowalibyśmy się na podróż samolotem i wynajem samochodu na miejscu.

Z plusów naszej decyzji było, to że mogliśmy przywieźć ze sobą kartony wina i podróżowaliśmy bez tłumów = bezpieczniej.

Noclegi

My mieliśmy ten przywilej, że mogliśmy zatrzymać się w rodzinnym domku cioci, który był położny w okolicy Deni tuż przy morzu. To była nasza główna baza i muszę przyznać, że pod kątem lokalizacyjnym to był strzał w dziesiątkę. Denia jest super położona, wystarczy 1h drogi by dotrzeć do Walencji czy Alicante, 2 największych miast regionu. W obrębie 100 km jest masa rzeczy do zwiedzania i sama byłam zaskoczona różnorodnością i dostępem tych ciekawych miejsc.

Polecam okolice Deni, Javea lub Calp – by wynająć dom lub apartament na airBnB/ booking i zrobić sobie tam bazę tak jak my.

Ile kosztuje życie w Hiszpanii

Od 2002 roku walutą Hiszpanii jest Euro i w zależności od kursu jaki ma PLN można powiedzieć, że jest tanio lub drogo. Są rzeczy, które według nas były kosmicznie drogie i czuliśmy, że nasz portfel zostanie mocno nadszarpnięty ale były też rzeczy zdumiewająco tanie. Poniżej przykładowy cennik:

  • bagietki i croissanty: 0,4-1 euro
  • bułka: od 0,1-0,3 euro
  • chorizo w markecie: ok 2 euro/ 100 gram
  • ser w markecie: ok 2,2 euro / 400 gram za serek w plasterkach, za lokalny ser ok. 2,2 euro / 250-300 gram
  • pomarańcze 5 kg: – 4 euro
  • kawa na mieście: 1,5-2 euro
  • piwo w restauracji: 2-2,5 euro
  • wino w restauracji (i to bardzo smaczne): 3-4,5 euro/kieliszek
  • wina w marekcie od 1,5 euro za butelkę
  • paliwo: 1,22-1,39 euro/litr
  • średni koszt atrakcji: 10-15 euro/os
  • średni koszt noclegów dla 2 os. (poza sezonem): 50-70 euro/ noc
  • śniadanie w hotelu: 5-8 euro
  • parkingi w mieście (tu niestety bywało bardzo drogo zwłaszcza w Walencji): 10-15 euro za dzień

My bardzo często kupowaliśmy sobie jedzenie w Lidlu – ceny były nawet niższe niż w polskim dyskoncie, a produkty bardzo dobrej jakości, zwłaszcza nabiał i mięso.

Podsumowując

Bardzo zachęcamy Was do odwiedzenia Costa Blanca, gdyż region ma do zaoferowania atrakcje dla każdego i stanowi fantastyczną bazę wypadowa do penetrowania innych części Hiszpanii. Znajdziecie tu atrakcję dla siebie – morze, góry, klimatyczne miasteczka, kaniony, ciekawe muzea i ruiny zamków. Mamy nadzieję, że choć trochę zrobiliśmy Wam smaka. Zapraszamy do kolejnych wpisów o Hiszpanii.

2 Comments

  1. Ryś 24 listopada 2022 at 21:17

    Może zmienić tytuły Costa Brava na Costa Blanca? Jakby lepiej tu pasowało…….. Ale to moje zdanie, więc spoko. Akurat jestem w tej okolicy i skorzystam z Waszych rekomendacji. Dzięki.

    P.S.
    Na Costa Brava też fajnie 😉

    Reply
    1. Żartur 4 stycznia 2023 at 12:00

      Dobry punkt, wkradł się jakiś błąd, poprawione!

      Reply

Leave A Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.