Święta tuż tuż i nie wiesz co kupić twojemu podróżnikowi? Mamy dla Ciebie parę wskazówek, które z pewnością okażą się trafionym pomysłem i sprawią wiele radości świrom podróżniczym jak my 🙂
Postanowiliśmy podzielić nasze propozycje na progi cenowe, bo wiemy, że okres świąteczny potrafi nadszarpnąć zasoby portfelowe. Niezależnie od tego na co się zdecydujesz, liczy się gest i szczere intencje, które na pewno zostaną docenione. Pamiętaj, że Święta to wspaniały rodzinny czas i to Wasza obecność jest największym darem, reszta to tylko dodatek.
Prezenty dla podróżników do 100 zł
1. Mapa zdrapka
To jeden z bardziej trafionych prezentów, który nie wymaga zasobnego portfela. Nie ma nic lepszego niż odkrywanie=zdrapywanie kolejnych miejsc Świata. Na rynku pojawia się coraz więcej wzorów, dlatego jest w czym wybierać. My zakochaliśmy się w mapach PaperApe, które zdecydowanie wyróżniają się pięknym designem i niesłychaną szczegółowością – aż korci by zdrapać wszystko 🙂 Jak widzicie mapa zdrapka to także dobry motywator do podjęcia kolejnych podróży. No bo niezdrapana Australia trochę kłuje w oko :p
To co wyróżnia firmę PaperApe, to różnorodny asortyment. Po raz pierwszy spotkaliśmy się z mapą zdrapką Polski (ale czad, będziemy zdrapywać) oraz mapkami dedykowanymi dla dzieci MAPITO family, gdzie poza zdrapanym regionem, dowiesz się o kulturze i największych podróżnikach w historii. Wszystkie mapy są piękne, kolorowe i stanowią dobre narzędzie do edukacji. Warto zaszczepić gen podróżnika od małego.
W zestawie z mapami są też kolorowe naklejki, którymi można zaznaczyć wspólne podróże. Nas nie trzeba przekonywać.
Koszt: od 59 zł
Gdzie kupić: https://mapsy.me
2. Gra planszowa Odkrywcy Kultur
Czy jest tu jakiś maniak planszówek? W naszym gronie mamy takich sporo 🙂 Nie ma nic lepszego niż zdrowa rywalizacja z elementem edukacyjnym, a o to właśnie chodzi w Odkrywcach Kultur. Podczas rozgrywki przenosimy się na wszystkie zamieszkałe kontynenty, gdzie odkrywamy lokalną kulturę i obyczaje. Dowiadujemy się między innymi, jakim znakiem wyrazić akceptację w Indiach, czego nie należy robić, przebywając w Egipcie w okresie Ramadanu oraz jak skutecznie negocjować w Brazylii.
W czasie zabawy gracze zdobywają żetony z pamiątkami, typując na wyścigi właściwą odpowiedź na wybrane przez przeciwnika pytanie. Komu uda się odpowiedzieć trafnie, ten wyrusza w nowe, nieznane miejsce.
Gra zaprojektowana jest na ok 40 minut i można w nią grać od 3 do 8 osób.
Koszt: 99-130 zł (szukajcie promocji 🙂 )
Gdzie kupić: https://odkrywcy-kultur.pl
3. Kubek turystyczny i sztućce
Może i zabrzmi to głupio, ale taki prezent jest praktyczny, łatwo dostępny i z pewnością będzie z sentymentem wykorzystywany przy niejednej podróży. My otrzymaliśmy kubki aluminiowe od naszych znajomych podróżników – rodzinanomadów.pl i za każdym razem, gdy pijemy z nich herbatę lub ciepłą zupę, z sympatia myślimy o przesympatycznej trójmiejskiej rodzinie.
Plastikowe sztućce to kolejna rzecz, która ułatwia życie w ciągnących się podróżach i jest to zarazem gadżet, o którym najczęściej się zapomina. Przydają się, gdy trzeba zjeść coś w biegu, na lotnisku czy w pociągu, gdy dorwie „mały głód”.
Koszt: kubek 15-35 zł + sztućce 15-30zł
Gdzie kupić: Decathlon, allegro lub zwykły supermarket (tam też się spotkaliśmy z takimi gadżetami)
4. Dodatkowe baterie lub stacja ładująca
Prezent idealny dla amatorów fotografii, a zapewne sporo podróżników kwalifikuje się do tej grupy. Dodatkowa bateria potrafi być na wagę złota, gdy podróżuje się z dala od cywilizacji i prądu, gdzie nie da się doładować sprzętu. My na nasze wyprawy zawsze zabieramy minimum 3 baterie, by mieć pewność, że sprzęt będzie zawsze sprawny, nawet w trudnych warunkach, gdy np. urządzenia szybciej padają, bo temperatura spada do -20’C (oj tak baterie tego nie lubią :p ).
Bardzo przydatnym gadżetem, który dba o naładowaną baterię jest ładowarka, która może ładować parę urządzeń jednocześnie. To bardzo wygodne rozwiązanie, jeśli Twój przyjaciel podróżuje w parze lub grupie i potrzebuje ładować więcej niż 1 telefon/ głośnik. Po pierwsze, nie trzeba nosić miliona ładowarek, które ważą swoje i zajmują przestrzeń w plecaku, po drugie można naładować pare urządzeń gdy na stanie masz tylko jedno gniazdko. My korzystamy z tego rozwiązania niemal codziennie i jesteśmy zadowoleni, nasza ładowarka ma aż 5 wejść USB, z czego jedno z technologią Quick Charge 3.0 które zapewnia ponad 3x szybsze ładowanie od powszechnego (szybkość 3A/5V).
Cena: Koszt baterii (w zależności od aparatu) to od 39 zł do 80 zł, koszt ładowarek od 35 zł do 95 zł
Gdzie kupić*: link do baterii + link do ładowarki
* Oczywiście możecie też zakupić oryginalne baterie do aparatów marki SONY, Olympus, Nikon, Canon, itp – jednak są one znacznie droższe (czasem kilkukrotnie!), a jakość i ich wytrzymałość jest na bardzo zbliżonym poziomie.
5. Kalendarz lub planner podróżniczy
W podróżowaniu warto mieć jakiś plan. Sami nie wyobrażamy sobie funkcjonowania bez kalendarza i dobrego plannera, który gospodaruje nasz czas przed, w trakcie i po wywczasie. Warto mieć miejsce, gdzie można sobie to wszystko zapisać, zakreślić kółkiem datę wylotu, zrobić listę „to do”.
Odsyłamy Was do naszych podróżniczych ziomków, którzy w tym roku przygotowali dla piękne rzeczy:
Ile to kosztuje: 40 – 70 zł
Gdzie kupić kalendarz:
https://101countriesbefore50.com/sklep
https://www.sklep.busemprzezswiat.pl/produkt/kalendarz2020/
Gdzie kupić planner:
https://gadulec.me/produkt/eko-terminarz-dla-podroznikow-2020/
http://twojplanwpodrozy.pl/sklep/
6. Przewodnik Lonely Planet
Jeśli znasz podróżnicze plany Twojego globtrotera, sięgnij po dobry przewodnik np. Lonely Planet, który bez wątpienia zalicza się do najlepszych przewodników turystycznych dostępnych na rynku. Do wyboru masz wersje książkowe lub PDF, które z łatwością można przerzucić do telefonu lub kindla. Z doświadczenia wiemy, że w dobie Internetu zawsze szkoda kasy na tego typu dodatki, jednak dobre wskazówki z Lonely Planet potrafią oszczędzić sporo kłopotów na miejscu i wycisnąć esencję z odwiedzanych miejsc. Jedyny mankament przewodnika, to język – niestety nie ma polskiej wersji, dlatego upewnij się że obdarowana osoba zna angielski 🙂
Koszt przewodników: 50 zł-100 zł w zależności od miejsca i rodzaju (książka/ebook)
Gdzie kupić: ostatnio odkryliśmy sporo zniżek w polskiej księgarni ArtTravel, cenowo wychodzi taniej niż przez Amazon’a czy oryginalnej strony, taki przydatny HINT 🙂
7. Głośnik bezprzewodowy lub słuchawki
Bezprzewodowy głośnik to prezent w zasadzie dla każdego. Dodaliśmy go do listy, ponieważ w trakcie naszych wypraw przydaje się nam do rozmów z rodziną (głośniki w telefonach czasem zawodzą) lub by po prostu posłuchać muzyki na plaży i poczuć sielski klimat. Ja akurat należę do osób, którym muzyka towarzyszy w każdej chwili: w tramwaju jadąc do pracy, w samolocie lecąc do innego kraju czy w domu spędzając wspólnie czas ze znajomymi.
Dobierając przenośny głośnik sprawdź jego wielość, wagę oraz odporność na wodę. Idealny głośnik bezprzewodowy powinien mieć też sznureczek, jakiś zaczep, dzięki któremu łatwo go przypiąć do plecaka torebki lub drzewa :p.
Na rynku jest wiele dostępnych modeli z bardzo różnych półek cenowych ale nam najbardziej podpasował głośnik HUAWEI CM51, który towarzyszy nam w trakcie półrocznej wyprawy. Głośnik ma bardzo dobrą baterię i wytrzymał już niejeden upadek – więc z czystym sumieniem potwierdzamy jego wytrzymałość 😀
Cena: 110 – 150 zł (w zależności od dystrybutora)
Gdzie kupić: huawei.com/pl
Podróżnicze prezenty do 300 zł
8. Scyzoryk – podróżnicza maczeta
Prezent na lata, który jest praktyczny i przydaje się zawsze, dlatego warto zainwestować w dobrą jakość. Dobry scyzoryk powinien mieć ostry nóż, nożyczki, pęsetę, trybuszon :D. Nasz scyzoryk (który Bober wygrał kiedyś w konkursie) jeździ z nami zawsze i nie ma wyjazdu, gdzie nie był potrzebny. Jesteśmy wiernymi fanami firmy szwajcarskiej Victorinox i z czystym sumieniem polecamy ich produkty.
Cena: ok 200 zł
Gdzie kupić: Sklep Victorinox
9. Statyw typu Gorillapod
Statyw to kolejny gadżet, który jest bardzo pomocny, by stabilizować obraz (zwłaszcza w nocy) lub nakręcić jakiś film typu time-laps. Statywy typu gorillapod, dzięki gumowym nóżkom, są idealne do trudnych warunków, bo pozwalają zaczepić się o każdy, konar, słup czy inny stały element, by z odpowiedniej wysokości wykonać zdjęcia i uwiecznić najlepsze momenty z podróży.
My nasz statyw zamówiliśmy z aliexpress i zapewne jak się domyślacie, nie przetrwał on zbyt długo, dlatego odsyłamy Was do sprawdzonego sklepu.
Cena: od 125 zł – 350 zł (w zależności od wagi jaką ma utrzymać)
Gdzie kupić: cyfrowe.pl
10. Podświetlany globus
Duży, podświetlony globus, to moje skryte i niespełnione marzenie z dzieciństwa. Zawsze z zazdrością obserwowałam inne dzieci, które mogły co noc (jak rodzice śpią) odpalać swój globus i wędrować (planować) palcem po mapie, po najróżniejszych zakątkach Świata. Myślę, że w tych moich marzeniach nie jestem osamotniona, a już na pewno Twój podróżnik rozważał taki zakup. Zaskocz go i sprezentuj mu coś ładnego 🙂 Kolejny prezent na lata, może i mniej praktyczny niż pozostałe z listy, ale dzięki niemu będzie mógł „podróżować” po kuli zawsze wtedy, gdy będzie mieć na to ochotę – w domu, w pracy, kiedy tylko zechce.
Koszt: Tu widełki są bardzo duże, ale dobre globusy znajdziesz już od 100 zł
Gdzie kupić: Ponownie odsyłam do księgarni ArtTravel, która ma bardzooo szeroki wybór globusów w różnych stylach i wielkościach – nasz faworyt
Na bogato albo wcale – dla burżuazji
Tak wiem zaraz powiecie „powariowali” ale są osoby, które np. wygrały w lotto lub dostały duży spadek i chcą zainwestować w pasje podróżnika, a ci potrzebują dobrych gadżetów do dokumentacji swoich podróżniczych poczynań. Nie hejtujcie, bo poniższe produkty są drogie ale my nie żałujemy wydanej złotówki na żaden z nich.
11. Kamerka do wszystkiego GoPro HERO 7
Kamerka GoPro HERO 4 była naszym pierwszym sprzętem nagrywającymi, który zabraliśmy ze sobą na wyjazd do Sri Lanki (wtedy jeszcze nasze plecaki były lżejsze o jakieś 15 kg). Dlaczego GoPro HERO? Po pierwsze ze względu na jej wytrzymałość, możliwość tworzenia filmów i zdjęć pod wodą oraz na szeroki kąt rybiego oka, który robi super robotę. Kamerka została stworzona z myślą o sportowcach uprawiających ekstremalne sporty, a to oznacza że na serio przetrwa wszystko 😀
Jest mała, lekka, można ją przyczepić do wszystkiego i nagrać dosłownie każdą ważną chwilę z tripu. Najnowszy model GoPro hero 7 miał premierę we wrześniu tego roku (2018), kamerki jeszcze ciepłe, prosto z produkcji 🙂 W najnowszym modelu GoPro HERO 7 Black nagrywa w rozdzielczościach 4K w prędkości 60 klatek/s., FullHD 1080p w 240 klatkach/s – a to już coś! Dodatkowo najnowszy model integruje się z kanałami społecznościowymi (Facebook, Instagram, Snapchat czy Twitter) a to duże ułatwienie dla podróżniczych świrów, jak my 😀
Koszt kamerki: 1 899 zł
Gdzie kupić: GoPro HERO – oficjalny sklep
12. Dron DJI Mavic Air (koniecznie z dodatkowymi bateriami)
Żarteks zapytany o swój najlepszy zakup w 2018 roku, zaraz po wszelkiego rodzaju biletach podróżniczych, mówi bez ogródek: DRON, który każdego fotografa czy operatora, wniesie na nowy wcześniej niedostępny poziom. Zdjęcia z podróży przybiorą wymiar i perspektywę wcześniej nieosiągalną. Ze swojej strony rekomendujemy Wam pack z Mavic Air, który zawiera 3 dodatkowe baterie (jedna bateria starcza na około 12-15 minut lotu). Wielkim plusem Mavica jest to, że dron jest na tyle lekki, że w Polsce nie trzeba wyrabiać dodatkowych licencji, by móc robić ciekawe naloty i zdjęcia z perspektywy ptaka 🙂
Pamiętajcie o tym, że zakup drona wiąże się z wielką odpowiedzialnością i jest to urządzenie, które może wyrządzić masę krzywdy.
Koszt: od 3000 zł (podstawowy pakiet)
Gdzie kupić: www.ceneo.pl
A wy co planujecie kupić podróżniczym wariatom?