Dzień Wszystkich Świętych kojarzy mi się z wizytą na grobach najbliższych, zapaleniem znicza, chwilą zadumy i przewinięciem w głowie najważniejszych chwil, które razem przeżyliśmy. Wszystkie te elementy są ostatnio powiązane z mniej przyjemnymi atrakcjami jak: niekończący się korek, brak miejsca do zaparkowania, tłum ludzi obijających się o siebie, czy zapach grillowanej kiełbasy nad cmentarzem. Postanowiłem sprawdzić, jak święto jest obchodzone w innych rejonach Świata.
Wszystkich Świętych w Europie
Lubię pisać tego typu posty, bo zawsze przy ich przygotowywaniu dużo się dowiaduję. Co kraj to obyczaj i nigdy nie mam pewności co odkryję w trakcie zbierania materiału. Podobnie było przy tworzeniu postów o ślubach na świecie, czy o tym jak wygląda dzień dziecka na świecie. Zobaczcie do czego doprowadzi mój research.
Portugalia – iberyjskie halloween?
Zacznijmy od naszego ulubionego europejskiego kraju czyli Portugalii. Kiedyś w Portugalii w tym dniu rozdawano ciasto ubogim osobom. Następnie dzieci chodziły po domach śpiewając piosenki, za co otrzymywały różnego rodzaju smakołyki. Z biegiem czasu tradycja ewaluowała i obecnie, podobnie jak w USA, małe dzieci chodzą po domach i wykorzystują metodę „cukierek albo psikus”.
Dodatkowo 1 listopada to również upamiętnienie jednego z największych trzęsień ziemi w historii. W 1755 roku trzęsienie bardzo mocno zniszczyło Lizbonę i pozbawiło życia około 10.000-15.000 mieszkańców.
Chorwacja – bałkańskie halloween?
W Chorwacji jest duży miks kulturowym. Z jednej strony dużo osób celebruje ten dzień podobnie jak w Polsce, z drugiej strony coraz więcej Chorwatów inspiruje się tradycją Amerykańską. Czyli przebieranie, puszczanie horrorów i robienie wycieczek po domach sąsiadów, żeby wyłudzać cukierki.
Hiszpania – zjadanie świętych kości
W Zaduszki Hiszpanie zajadają się tonami „Huesos de Santo” są to ciastka wypełnione migdałami i miodem. Dawniej wierzono, że zjadanie ciastek symbolizuje miłość do swoich bliskich i oznacza nieśmiertelność. W ramach starodawnych wierzeń była to bardzo syta tradycja mówiąca, o tym, że należy się jak najbardziej najeść, żeby zostawić jak najmniej miejsca dla zbłąkanej duszy. Poczułem się pełny jak w Boże Narodzenie.
W Hiszpanii, również jak w Polsce, zapala się znicze i kładzie kwiaty na grobach. Jednak groby wyglądają tam zupełnie inaczej. Są to wysokie ściany z urnami, co może utrudniać zapalenia znicza czy postawienie kwiatków. Hiszpanie używają do tego wysokich drabin. Wyobraźcie sobie teraz Waszą babcie wchodzącą na nawyższe piętro w celu postawienia znicza – mnie na samą myśl mrozi krew w żyłach.
Włochy – znowu prezenty?
W Święto Trzech Króli opisywałem na facebooku tradycyjną włoską Befanę, w tym dniu Włosi obdarowują się prezentami. Zgadnijcie co się dzieje 1.11. Tak jest, znowu prezenty, dawane w trakcie wizyt u rodziny. I uwaga … oczywiście jedzenie, specjalnością domu jest zupa z warzyw takich jak seler, marchewka czy ciecierzyca. Dodatkowo Włosi zajadają się żeberkami.
Jednak główne obchody święta zaczynają się w Zaduszki. Oprócz wizyt na cmentarzach, rodziny przy stołach zostawiają jedno wolne miejsce dla zmarłych. Dzieci na Sycylii zostawiają przed domami buty, modląc się za zmarłych, liczą, że ich buty zostaną wypełnione prezentami i słodyczami. Na Sardynii z kolei po kolacji nikt nie sprząta ze stołów, po to aby duchy mogły się najeść resztkami.
Dodatkowo każdy region Włoch może pochwalić się lokalnymi słodkościami. Przykładowo w Perugii i Trieście zjesz fave dei morti, ciasteczko upamiętniające zmarłych. Na Sycylii skosztujesz ciasteczka zapachowe. W Wenecji Euganejskiej herbatniki, słodkie migdały fava. Ach ci Włosi!
Kraje prawosławne – nie ma celebracji?
Wiele słyszałem o tym, że np. w Gruzji jest huczne świętowanie Dnia Zmarłych np. poprzez picie na grobach. Byłem przekonany, że ma to miejsce właśnie w trakcie Wszystkich Świętych czy Zaduszek. Okazuję się, że Świętowanie odbywa się kilka razy w roku i dzieje się to głównie w soboty, w związku z tym, że Chrystus został złożony do grobu właśnie w sobotę.
Bułgarzy oprócz zapalenia świec na grobie, polewają je czerwonym winem, co ma symbolizować krew Chrystusa. Po tej ceremonii mogą oni wypić kieliszek wina, ale musi on być z innej butelki niż ta, z której był polewany grób. Część osób przynosi też jedzenie, co ma symbolizować ucztowanie ze zmarłymi.
Ameryka Północna – huczna celebracja
Nie chciałbym w tym momencie skupiać się na USA. Tradycja obchodzenia przez Amerykanów Halloween i Święta Zmarłych mocno zglobalizowała już świat, dlatego wolałbym się skupić na Meksyku, gdzie śmierć jest celebrowana w ciekawy sposób.
Meksyk – mix pogaństwa i religii
Jedna z najlepszych i najbardziej charakterystycznych pamiątek jaką możecie przywieźć z Meksyku są czaszki. W Meksyku, podobnie jak w większości katolickich krajów, bardziej Świętowany jest dzień Zaduszny. Same obchody święta pochodzą jeszcze z wielu kultur żyjących wcześniej na tych terenach, jak np. Majowie. Meksykanie, uznają ten czas za najbardziej radosny w roku, a to dlatego, że w tych dniach zmarli ich odwiedzają i mogą mieć z nimi kontakt.
Meksykanie nadali śmierci „twarz” – Catriny, która jest kościotrupem przebieranym w różnego rodzaju stroje. Lokalesi uwielbiają ten dzień ponieważ mają wtedy możliwość przebrania się w specjalne stroje oraz zbyt duże maski, następnie celebrują Święto na ulicznych fiestach, które są mocno imprezowymi wydarzeniami. Podobnie jak w większości krajów, odwiedzają oni groby bliskich, zapalają na nich światełko i zostawiają kwiaty.
W Gwatemali, Nikaragui, na Kostaryce świętowanie wygląda bardzo podobnie jak w Meksyku.
Azja – celebracja zmarłych
Wietnam – groby na polach
Pamiętacie nasz post z Wietnamu z ciekawostkami? Już wiecie, że Wietnamczycy na groby swoich bliskich mogą mieć bardzo blisko, bo znajdują się one zaraz przy ich domach. W Wietnamie nie istnieje Święto Wszystkich Świętych, istnieje coś na kształt dnia Zadusznego, który jest obchodzony 15-ego dnia 7-ego miesiąca księżycowego. Dzień najhuczniej obchodzony jest w Hoi An.
Święto jest obchodzone pod nazwą „dzień wędrówki dusz”. Festiwal Vu Lan postrzega się jako okazję do nauczania praw karmy dla młodszych pokoleń, a także uczenia dzieci szacunku do starszych i życia moralnego. Cały festiwal opiera się o legendę syna, których chciał uwolnić z piekła swoją mamę. W trakcie festiwalu na rzecze ustawione są światła, aby wskazywać drogę do nirwany, a w domach na ołtarzach rozkładane jest jedzenie, aby nasycić dusze.
Japonia – ponad 500-letnia tradycja
Będąc w Japonii stosunkowo często napotykaliśmy się na cmentarze, które Japończycy potrafią wcisnąć w nieprzewidywalnych miejscach. W Japonii wszystkich świętych nazywa się O-Bon i jest to święto obchodze w połowie sierpnia. Jego tradycja sięga ponad 500 lat. Japończycy uważają, że jest to dzień, w którym mają możliwość spotkać się z duchami. Duchy są podzielone na 3 kategorie: przodków, osób, które zmarły tragicznie i głodnych duchów, to właśnie dla nich przed domami wystawia się jedzenie.
W okresie święta Japończycy zmierzają do swoich rodzimych domów żeby uczcić pamięć zmarłych, to właśnie dla nich zapalają światełka w świątyniach – znacie to skądś? 🙂 Poniżej zdjęcia z japońskiego Cmentarza w Koya-San, oraz klimatyczna aleja lampionów w Narze, gdzie między kamiennymi rzeźbami (wyglądającymi jak nagrobki) wypasają się jelonki 🙂
Filipiny – gruba impreza
Na Filipinach duża część grobów przypomina w swoim stylu hiszpańskie – czyli wysokie ściany z urnami. Filipińczycy w dniu Święta Wszystkich Świętych dekorują groby, oprócz tradycyjnych zniczy czy kwiatów, również balonami. Często na grobach stawiają jedzenie i rozpoczynają wielką imprezę.
Wszystkich Świętych to Święto katolickie
W związku z tym w wielu krajach nie spotkacie się z celebracją w tradycyjny dla nas sposób. Co nie znaczy, że osoby z innych religii nie celebrują święta na piękny sposób. Zazwyczaj dzieje się to w innej porze roku i tradycja wygląda inaczej, tak jak np. w przypadku Wietnamu czy krajów Prawosławnych. A jakie są Wasze skojarzenia z celebracją Święta Zmarłych? Może spędzaliście go w jakiś innych miejscach niż Polska i chcecie się podzielić historiami?